Rosyjskie natarcie
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Katarzyna Gizińska
                        
                        08.06.2012 23:00
                    
                                 
                
                
                    Rosjanie wygrali z Czechami 4:1 na stadionie we Wrocławiu w drugim meczu Euro 2012.
                
                
                    
                         foto: EPA/Gerry Penny
foto: EPA/Gerry Penny
                     
                
                
                
               
                
                         Drużyna prowadzona przez Holendra Dicka Advokaata od początku narzuciła swoją taktykę gry. Rosjanie nie przypadkowo nie przegrali ostatnich 14 spotkań i ostatnio rozgromili reprezentację Włoch 3:0.
We Wrocławiu już po 22 minutach prowadzili 2:0. Najpierw Alan Dzagojew w piętnastej minucie strzelił z końca pola karnego bramki bronionej przez Petra Cecha. Drugą bramkę zdobył Roman Szyrokow.
Podopieczni Michala Bilka nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji w pierwszych 45 minutach doprowadzając do rozpaczy swoich kibiców licznie zgromadzonych na wrocławskim stadionie.
Druga połowa zaczęła się od coraz lepszej gry Czechów. Ukoronowaniem tego była kontaktowa bramka w 52. minucie strzelona przez Vaclava Pilara.
Kiedy wydawało się, że nasi południowi sąsiedzi mogą odwrócić losy meczu, a wyrównująca bramka wisi w powietrzu w 78. minucie drugiego gola w meczu strzelił Alan Dzagojew.
Dwie minuty później Roman Pawluczenko, który wszedł na boisko w 73. minucie ustalił wynik meczu na 4:1 dla Rosji.
W kolejnym meczu - 12 czerwca - Rosjanie zmierzą się z Polską w Warszawie. Czesi tego samego dnia będą walczyć z Grecją we Wrocławiu o pozostanie w turnieju.
IAR/kg