Balotelli pozbawił Niemców złudzeń
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        28.06.2012 22:53
                    
                                 
                
                
                    W drugim półfinale turnieju Euro 2012 faworyzowani Niemcy przegrali z Włochami 1:2.
                
                
                    
                         Mario Balotellifot. PAP/EPA/Oliver Weiken
Mario Balotellifot. PAP/EPA/Oliver Weiken
                     
                
                
                
               
                
                         W drugim półfinale turnieju Euro 2012 faworyzowani Niemcy przegrali z Włochami 1:2.
Dwie  bramki dla Włochów pierwszej połowie spotkania strzelił Mario  Balotelli, a honorowego gola dla Niemców w doliczonym czasie drugiej  połowy z rzutu karnego strzelił Sami Khedira. Mecz toczył się w szybkim  tempie i był jednym z najlepszych i najbardziej emocjonujących w tym  turnieju.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie zasiadło 58 tysięcy  widzów. W pierwszych minutach Niemcy przeprowadzili kilka groźnych akcji  pod włoską bramką bronioną przez Gianluigi Buffona.
Niemcy mieli  dwie bardzo dobre sytuacje, ale to Włosi otworzyli wynik tego spotkania  po bramce zdobytej głową w 20. minucie przez Mario Balotelliego po  dośrodkowaniu Antonio Cassano.
W 34. minucie Sami Khedira strzelał zza pola karnego i Gianluigi Buffon z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny.
W  36. minucie Mario Balotelli po raz drugi umieścił piłkę w siatce. Tym  razem strzelił zza pola karnego, pod poprzeczkę, a Manuel Neuer tylko  odprowadził piłkę wzrokiem.
Druga połowa zaczęła się od zdecydowanych  ataków drużyny niemieckiej. Swoje szanse na zamianę wyniku mieli Mesut  Ozil, Philipp Lahm, Sami Khedira, Marco Reus. Włosi także mogli  podwyższyć wynik. Mario Balotelli i Claudio Marchisio nie wykorzystali  znakomitych okazji. W 70. minucie Antonio di Natale zastąpił Mario  Balotelliego i osiem minut później mógł strzelić trzecią bramkę dla  Italii. W 82. minucie di Natale był sam na sam z Neuerem, ale strzelił  obok słupka.
W 91. minucie w polu karnym Włochów piłkę ręką zagrał  Federico Balzaretti i sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę  zamienił Sami Khedira.
Niemcy rzucili się do szaleńczych ataków, ale już nie zdążyli doprowadzić do remisu.
Włosi,  którzy przegrali przed rozpoczęciem Euro 2012 z Rosją 0:3 i przyjechali  na turniej w aurze skandalu związanego z Serie A, zagrają w wielkim  finale i nie są bez szans w konfrontacji z mistrzami świata i Europy.  Wydaje się nawet, że po półfinałach to podopieczni trenera Cesare  Prandelliego są faworytami finału w Kijowie.
IAR/MS