W Krynicy trwa Forum Polonijne. W  drugim dniu Forum politycy, naukowcy, przedstawiciele Polonii i polskich  organizacji pozarządowych dyskutowali m.in. o  emigracji. Ich  zdaniem emigracja zarobkowa to szansa i zagrożenie dla Polski. 
Emigracja to z jednej strony  zagrożenie, bo wyjeżdżają młodzi, aktywni ludzie, a więc Polska traci  ekonomicznie i pogłębia się kryzys demogrficzny – uważa poseł Michał  Dworczyk, przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za  Granicą. Z drugiej strony, jego zdaniem, to szansa, bo blisko 20 mln.  Polaków poza granicami to ogromny potencjał, który Polska może  wykorzystać, jednak pod warunkiem, że stworzy instrumenty pozwalające na  to. Zdaniem posła Michała Dworczyka Polacy, którzy emigrowali po 2004 r. nie  wrócą do kraju, bo na Zachodzie żyje się łatwiej i wciąż jest tam wyższy  poziom życia niż w Polsce. W jego ocenie nie da się także uniknąć  wyludniania byłych Kresów wschodnich z rdzennej, polskiej ludności, gdyż  oni z kolei emigrują do Polski. To oznacza, że Polska powinna stworzyć  im tu w kraju warunki do życia, a na Wschodzie zadbać o zachowanie  naszego dziedzictwa kulturowego.
Jerzy Wójcicki ze Związku Polaków na Ukrainie podkreślił, że emigracja z  Ukrainy do Polski przybiera na sile. Tę emigrację ułatwia Karta Polaka.  Dodał, że emigranci z Ukrainy bardzo łatwo integrują się w Polsce. Na  Ukrainie pozostają polskie cmentarze, kościoły, zabytki i o to należy  zadbać. Zaznaczył, że młodzież, która przyjeżdża na studia do Polski nie  chce już wracać na Ukrainę. Apelował, żeby stworzyć jakiś system  zachęt, żeby choć na parę  lat byli zobligowani wrócić na Ukrainę, bo  tam zaczyna brakować polskich elit.  Z kolei Andrzej Poczobut ze Związku  Polaków na Białorusi mówił, że blisko połowa badanych na Białorusi chce  emigrować, w tym także Polacy, ale główny kierunek ich emigracji to  Rosja.
Prof. Maciej Duszczyk, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego powiedział,  że z Polski po 2004 r. wyjechało 1,3 mln osób z uwagi na wyższy poziom  życia na Zachodzie. Jak poinformował z badań wynika, że np. w 2015 r. z  Polski wyjechało 200 tys.osób, ale w tym samym roku wróciło 170 tys.  Zatem Polacy wracają do kraju, najczęściej z powodów rodzinnych, ale,  jego zdaniem to za mało, aby zmniejszyć zapaść demograficzną. Jego  zdaniem należy zachęcać Polaków z Ukrainy i stwarzać im warunki do  osiedlania się w Polsce.
Podczas Forum Polonijnego debatowano także na temat roli Polonii i Polaków za granicą w kształtowaniu  wizerunku Polski. W ocenie senator Janiny Sagatowskiej, przewodniczącej  senackiej Komisji Spraw Emigracji Polonia swoją postawą i pracą wpływa  na wizerunek Polski. Przez lata, gdy nikt o to nie dbał robiła to  Polonia. Wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak podkreślił, że  polski rząd dopiero od 25 lat dba o wizerunek Polski. „Zależy nam, by  Polonia włączyła się w obronę wizerunku Polski poza granicami” –  powiedział. Dodał, że te 20 mln. Polaków żyjących poza granicami może  być naszymi ambasadorami poza granicami. „Jesteśmy partnerami i musimy  razem działać na rzecz Polski” – apelował do Polonusów. Jego zdaniem  Polacy powinni prowadzić lobbing na rzecz Polski, a ci, którzy mają już  obywatelstwo obcych państw powinni się jednoczyć i jako wyborcy mogą  wywierać nacisk na polityków w krajach zamieszkania. Z kolei Maciej  Świrski prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw  Zniesławieniom mówił, że prostując  pomówienia powinno się posługiwać  językiem poprawności politycznej, bo tylko tak można dotrzeć do  środowisk opiniotwórczych na Zachodzie. 
Z Janiną Sagatowską - przewodniczącą Senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą rozmawiała Halina Ostas.