Grodno: walka o klasy pierwsze w Szkole Polskiej
IAR
Dariusz Adamski
27.04.2018 19:29
Związek Polaków na Białorusi i rodzice dzieci walczą o przyjęcie wszystkich do klas pierwszych w Szkole Polskiej
Bild: Pixabay/CC0 License/klimkin
List w tej sprawie podpisany przez rodziców dzieci uczęszczających na kursy przygotowawcze do tej szkoły został wysłany do Ministerstwa Edukacji Białorusi.
W liście rodzice apelują do ministra edukacji o zaprzestanie dyskryminowania dzieci, pragnących podjąć naukę w Szkole Polskiej w Grodnie. Andżelika Orechwo - prezes Rady Naczelnej Związku Polaków - powiedziała Polskiemu Radiu, że w bieżącym roku szkolnym na kursy przygotowawcze do pierwszej klasy zapisało się 75 dzieci. Tymczasem grodzieńskie władze oświatowe podjęły decyzję, że przyjętych zostanie do szkoły około 60 dzieci, gdyż powstaną tylko dwie pierwsze klasy. - Dla nas jest niezrozumiała ta sytuacja, dlaczego akurat w Szkole Polskiej jest od trzech lat ograniczenie takie sztuczne - według nas - liczby klas pierwszych do dwóch. Tymczasem w innych szkołach w mieście takich ograniczeń nie ma i liczba tych klas jest różna - zaznaczyła Andżelika Orechwo. Według polskiej aktywistki, dzieje się tak dlatego, że białoruskie władze niechętnie patrzą na szkolnictwo polskie. - Od iluś już lat szkolnictwo polskie nie ma najłatwiej na Białorusi. Wszystko zmierza do tego, by zminimalizować nauczanie języka polskiego - podkreśliła Andżelika Orechwo.
Portal internetowy Związku Polaków "Znadniemna.pl" zauważa, że od 2015 roku władze oświatowe Grodna ograniczają liczbę przyjmowanych do szkoły pierwszoklasistów i tworzą tylko po dwie pierwsze klasy, motywując to tym, iż zwiększenie liczby przyjmowanych do szkoły uczniów jest niemożliwe.
IAR/dad