Ich symbolicznego uruchomienia dokonali premier Litwy Saulius Skvernelis i ambasador Polski na Litwie Urszula Doroszewska.
Od 1994 roku na Wileńszczyznę docierał tylko sygnał TVP Polonii. Od środy dostępne są tu też: TVP Info, TVP Historia, Nuta TV oraz Power TV.
- Wojna informacyjna, propaganda, kłamliwe informacje są wyzwaniem dnia dzisiejszego dla wielu państw demokratycznych - powiedział prmier Skvernelis podczas uroczystości na wileńskiej wieży telewizyjnej. - W związku z tym dla każdego państwa sprawą honoru jest zapewnienie jak najszerszego pola informacji obiektywnej - dodał.
Skazani na rosyjskie media
Premier zaznaczył, że mieszkańcy Wileńszczyzny z braku wyboru przez długie lata byli skazani na telewizję rosyjską. - Nie wątpię, że nasi obywatele, mieszkańcy Litwy południowo-wschodniej, teraz będą oglądali telewizję polską, litewską, a nie kanały telewizyjne, które szerzą antylitewską, antypolską, antypaństwową propagandę - powiedział Saulius Skvernelis.
- Z ogromną satysfakcją przyjmuję rozpoczęcie transmisji na terytorium Litwy pięciu polskich kanałów telewizyjnych. Jest to bardzo ważne wydarzenie - powiedziała ambasador Urszula Doroszewska.
- Stanowi to wyraźne potwierdzenie, iż dzięki umiejętnej współpracy polsko-litewskiej możemy skutecznie realizować projekty o kluczowym znaczeniu dla naszych stosunków bilateralnych - zaznaczyła.
Ambasador wskazała, że projekt ten jest także "odpowiedzią na podnoszone przez mieszkających na Litwie Polaków postulaty zwiększenia dostępu do polskich mediów, do wiadomości z Polski i ze świata, informacji na temat historii i kultury".
Urszula Doroszewska podkreśliła, że "bez osobistego zaangażowania i determinacji premiera Litwy skuteczna realizacja tego ważnego projektu byłaby bardzo trudnym zadaniem".
Dostęp za 350 tysięcy euro rocznie
Dostęp do pięciu polskich kanałów telewizyjnych jest bezpłatny. Rząd litewski na ten cel rocznie przeznaczy około 350 tys. euro.
Litewscy Polacy od lat prosili o zwiększenie polskiej oferty telewizyjnej. Zabiegali też o to litewscy posłowie z sejmowej grupy 3 maja, a także posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin.
Litewski politolog Mariusz Antonowicz zaznacza, że "retransmisja polskiej telewizji jest potrzebna, gdyż pomaga to w krzewieniu polskiej kultury i stanowi alternatywę dla kremlowskiej produkcji".
PAP/IAR/dad