Wielka Brytania: Upamiętniono polskiego pilota RAF
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Halina Ostas
                        
                        01.07.2018 09:09
                    
                                 
                
                
                    Podobiznę polskiego pilota RAF Franciszka Kornickiego oglądać można w Muzeum Brytyjskich Sił Powietrznych
                
                
                    
                         Polscy piloci Dywizjonu 303 Foto: Wikimedia Commons
Polscy piloci Dywizjonu 303 Foto: Wikimedia Commons
                     
                
                
                
               
                
                         Podobiznę polskiego pilota RAF Franciszka Kornickiego oglądać można od soboty w otwartym po renowacji Muzeum Brytyjskich Sił Powietrznych.
Dowódca dywizjonów 308 i 317, pilot "Lwowskich Puchaczy" i Dywizjonu 303 wygrał w
zeszłym roku plebiscyt na ulubionego pilota na Wyspach.  W efekcie jego podobizna znajduje się w centralnym miejscu ekspozycji stałej, odnowionej z okazji obchodów stulecia RAF
Franciszek Kornicki został wybrany przez głosujących spośród jedenaściorga nominowanych. Jedną z przyczyn jego triumfu była mobilizacja Polaków na całym świecie, którzy wzięli udział w ankiecie na stronie dziennika Daily Telegraph.
Peter Devitt z muzeum RAF podkreślaj jednak, że zwycięstwo polskiego lotnika 
to także efekt głosów Brytyjczyków. "To jest wyrazem naszej wdzięczności - dodał Devitt. "Wiedzieliśmy, że musimy mieć Polaka. Pytanie tylko kogo. Udaliśmy się do naszych przyjaciół w polskiej społeczności. Najczęściej pojawiało się nazwisko  - Franciszek Kornicki" - wspomina Peter Devitt.
Franciszek Kornicki walczył w kampanii wrześniowej, potem przedarł się do Anglii. Dowodził dywizjonami 308 i 317. Po wojnie był aktywnym działaczem polonijnym. 
Pochowany został w północnym Londynie.
Odnowiona kolekcja muzeum RAF opowiada o historii sił powietrznych od jego początków w 1918 aż po czasy współczesne. "Najważniejsze w naszym muzeum
nie są wcale samoloty, choć  rzeczywiście to one zapierają często dech w piersiach. Ale tak naprawdę opowiadamy o ludziach. Ludziach którzy tworzyli tę organizację" - tłumaczy Angela Vinci, jedna z opiekunek kolekcji. I dodaje, że choć na przestrzeni dekad zmieniała się technika służąca brytyjskim siłom powietrznym, to tym, co pozostaje niezmienne i w czasach Franciszka Kornickiego, i dziś jest właśnie specyficzny duch pilotów RAF.
IAR/ho