Belgia: Polacy głosują w wyborach do PE

Konsul w Brukseli Jacek Grabowski powiedział Polskiemu Radiu, że to dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach pięć lat temu.

Nasi rodacy mówili po wyjściu z lokali wyborczych, że wzięli udział w wyborach, by spełnić obywatelski obowiązek. „Nie jest ważne gdzie się jest, nawet na końcu świata, trzeba przyjechać, znaleźć polską flagę, znaleźć komisję wyborczą i zagłosować” - powiedział Polak, który przyjechał do Brukseli z wizytą rodzinną. „Bardzo agitowaliśmy wśród znajomych. żeby każdy był świadomy, że to ma znaczenie co robimy” - powiedziała młoda Polka.

6 tysięcy osób zarejestrowanych do głosowania to niewielka liczba biorąc pod uwagę szacunki, które mówią, że w Belgii mieszka prawie 120 tysięcy Polaków. Konsul Jacek Grabowski uważa, że może to wynikać z faktu, że część naszych rodaków zdecydowała się zagłosować na belgijskie listy i wybierać do Parlamentu Europejskiego kandydatów zarejestrowanych w Belgii. „Zgodnie z prawem osoby, które mają podwójne obywatelstwo i głosują w Belgii ponieważ jest to tutaj obowiązkowe, nie powinny głosować w wyborach polskich” - dodał.

Polacy w Belgii, którzy chcą głosować na polskich kandydatów mogą głosować w trzech miejscach. Dwie komisje utworzono w Brukseli - w konsulacie i byłym budynku ambasady. Trzecia komisja jest w szkole polskiej w Antwerpii.

IAR/ho