KONTYNUACJA ROZMÓW PRZYWÓCÓW USA I ROSJI
Mimo fali krytyki po szczycie w Helsinkach, Biały Dom poinformował, że prezydent Donald Trump zaprosił do Waszyngtonu prezydenta Rosji Władimira Putina. Kolejny szczyt przywódców Stanów Zjednoczonych i Rosji ma się odbyć jeszcze w tym roku. Tymczasem nadal nie jest jasne jakie ustalenia przywódcy obu krajów poczynili w Helsinkach. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza w kwestii szczegółów tego, co Putin mówił o Ukrainie na szczycie w Helsinkach. Oświadczył jedynie, że "omawiano pewne nowe pomysły. Będziemy nad nimi pracować".
SPOTKANI W BERLINIE O PRZYSZŁOŚCI TRANZYTOWEJ UKRAINY
We wtorek odbyły się w Berlinie rosyjsko-ukraińskie rozmowy energetyczne na szczeblu ministerialnym. Gospodarzem spotkania, które odbywyło się z inicjatywy wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Marosza Szefcovicza, jest niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier.
W berlińskich konsultacjach uczestniczyli rosyjski minister energii, Alexander Novak, szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin, Marosz Szefcovicz oraz Peter Altmaier. W rozmowach udział wzięli szefowie Gazpromu i koncernu Naftogaz. Tematem rosyjsko-ukraińskich konsultacji były długoterminowe dostawy rosyjskiego gazu do Europy.
Ukrainie zależy, aby tranzyt rosyjskiego gazu na zachód odbywał się według europejskich regulacji prawnych, tak aby wątpliwości wyjaśniane byłyby w europejskim sądzie. Dopiero przyjęcie europejskich regulacji pozwoli na rozpoczęcie negocjacji na temat innych parametrów - w tym objętości przesyłanego gazu.
NASILA SIĘ KRYZYS MIGRACYJNY
Węgry nie przyjmą Światowego Paktu ONZ w sprawie migracji. Zapowiedział to szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó na konferencji prasowej, zorganizowanej po posiedzeniu rządu.
Minister powiedział, że Węgry nie uważają za obowiązujące celów i zasad sformułowanych w Pakcie i nie wezmą udziału w grudniowym szczycie szefów rządów i państw członkowskich ONZ w Marrakeszu.
Do Europy każdego dnia próbują się przedostac osoby, którym we własnym kraju grozi niebezpieczeństwo. W środę u wybrzeży północnego Cypru zatonęła łódź, wioząca około 160 migrantów. Według szacunków ok. 30 osób utoneło, a ok. 120 udało się uratować.
Tymczasem Organizacja Human Rights Watch krytykuje władze Australii za politykę wobec migrantów. W opublikowanym właśnie raporcie obrońcy praw człowieka zarzucają władzom tego kraju nieludzkie traktowanie osób, które chcą dostać się na kontynent.organizacja zarzuca australijskim władzom, że odsyłają uchodźców do obozów w których są narażeni na przemoc ze strony okolicznych mieszkańców jak i strażników.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.