Logo Polskiego Radia
Print

Magazyn "Mija tydzień"

PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska 12.05.2012 08:54
  • Magazyn Mija tydzień.mp3
Reforma emerytalna, relacje UE-Ukraina, Grecja po wyborach i polska pomoc dla Birmy - o tym rozmawiają Mariusz Borkowski, Andrzej Jonas i Michał Strzałkowski.
World-e Company/Creative Commons GNU

Sejm uchwalił ustawę wydłużającą wiek emerytalny do 67. roku życia

Za uchwaleniem ustawy głosowało 268 posłów Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Ruchu Palikota, przeciwko 185 posłów Prawa i Sprawiedliwości, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Solidarnej Polski. Dwóch posłów wstrzymało się od głosu.

Tymczasem przed Sejmem odbył się głośny protest związkowców "Solidarności" przeciwko przegłosowanej ustawie emerytalnej. Działacze NSZZ oplatali łańcuchami gmach Sejmu i grozili, że posłowie nie zostaną wypuszczeni z budynku. Wyły syreny, wszędzie rozstawione były transparenty "Solidarności". Działacze podkreślali, że posłowie ekipy rządzącej nie chcieli z nimi rozmawiać, dlatego oni też nie widzieli w tym momencie szans dialogu.

"Przebieg głosowań odrzucających wszelkie poprawki nie pozostawia złudzeń. „S” nie wypuści posłów do domu"- napisał w oświadczeniu rzecznik związku Marek Lewandowski.

Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda zapowiedział, że ustawa na pewno trafi do Trybunału Konstytucyjnego. Dodał, że posłowie PO, PSL i Ruchu Palikota, którzy przegłosowali ustawę, są "samobójcami politycznymi". Powiedział też, że dziś, choć raz w życiu - to związkowcy zdecydują, kiedy posłowie wyjdą z Sejmu.

Szczyt w Jałcie przełożony

Władze Ukrainy, po tym, jak z udziału w nim zrezygnowała większość zaproszonych przywódców, zdecydowały się zorganizować go w innym, nieokreślonym terminie. Szczyt państw Europy Środkowo-Wschodniej miał się odbyć w piątek i sobotę. Wcześniej swój przyjazd na Krym odwołało 14 z 18 zaproszonych szefów państw.

Część z nich powoływała się na to, że ma inne plany, część, wśród nich przywódcy Rumunii, Albanii, Chorwacji, Czarnogóry i Czech otwarcie powiedzieli, że nie przyjadą do Jałty ponieważ władze w Kijowie prześladują opozycję, w tym przede wszystkim Julię Tymoszenko. Lawina oświadczeń o rezygnacji z obecności na szczycie pojawiła się po tym, gdy była premier poinformowała, że została pobita w kolonii karnej w Charkowie.

Jako oficjalny powód odwołania szczytu władze Ukrainy podały, że część prezydentów nie mogła przyjechać na to spotkanie. Wśród prezydentów, którzy nie odwołali swojego przyjazdu, był Bronisław Komorowski. Jak mówił, uważał on szczyt za szansę dyskusji o sytuacji na Ukrainie. Miał na nim wygłosić apel o zmiany w ukraińskim prawie polegające na uniemożliwieniu sądzenia za działalność polityczną z kodeksu karnego.

Grecja po wyborach parlamentarnych

Przywódca Ogólnogreckiego Ruchu Socjalistycznego (PASOK) Ewangelos Wenizelos oświadczył w środę, że prezydent Karolos Papulias powierzy mu misję utworzenia rządu koalicyjnego. Będzie to trzecia próba sformowania rządu od niedzielnych wyborów parlamentarnych.

"Otrzymam mandat do sformowania rządu" - zapowiedział szef PASOK-u po bezowocnym spotkaniu z liderem Radykalnej Koalicji Lewicy (SYRIZA) Aleksem Ciprasem, którego ugrupowanie niespodziewanie zajęło w wyborach drugie miejsce, zdobywając 52 mandaty w parlamencie.

PASOK zajął trzecie miejsce w wyborach i ma 41 mandatów w 300-osobowym parlamencie. Zwyciężyła konserwatywna Nowa Demokracja Antonisa Samarasa, uzyskując 108 miejsc.

Polska będzie wspierać demokratyczne przemiany w Birmie

Taką deklarację złozył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który gości w tym azjatyckim kraju. Szef polskiej dyplomacji przyjechał do Birmy, by podzielić się doświadczeniami polskiej transformacji z 1989 roku. Od kilkunastu miesięcy rządzona przez generałów Birma przechodzi demokratyczne przemiany. Radosław Sikorski otworzył w Rangunie warsztaty demokratyczne dla miejscowych mediów. Zajęcia poprowadzą dziennikarze z Polski, w tym z Polskiego Radia. Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że media mają w demokracji ogromne znaczenie. „Dziennikarze muszą patrzyć nam politykom na ręce. Myślę, że walka z korupcją jest jednym z najważniejszych obowiązków wolnych mediów“ - mówił szef MSZ.

Radosław Sikorski spotkał się także z byłymi więźniami politycznymi. Niektórzy z nich spędzili za kratkami nawet po kilkanaście lat. KoKo Gyi z ugrupowania Pokolenie 88 uważa, że Birma wciąż ma przed sobą długą drogę do demokracji. Według niego, generałowie nie wprowadzają zmian bezinteresownie. „Wojskowy reżim zmienił się w cywilny rząd, by mieć legitymację do rządzenia. Oni chcą utrzymać władzę w rękach” - dodaje opozycjonista.

W czasie jednego ze spotkań birmańscy opozycjoniści powiedzieli Radosławowi Sikorskiemu, że w więzieniach wciąż pozostaje jeszcze około 300 aktywistów. Podczas wizyty w Rangun Radosław Sikorski odwiedził też jedną ze szkół monastycznych i przekazał pieniądze na wyposażenie czterech takich placówek. Na zakończenie wizyty w Birmie szef polskiej dyplomacji ma spotkać się z liderką opozycji, panią Aung San Suu Kyi.

IAR/kg

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt