Europa odetchnęła z ulgą
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
18.06.2012 17:24
-
Rozmowa z prof. Arturem Nowakiem-Farem z SGH.mp3
W wyborach parlamentarnych wygrała konserwatywna Nowa Demokracja, która nie chce zrywać porozumień z UE.
źr. www.glowimages.com
Europa odetchnęła z ulgą po greckich wyborach, teraz powinna zdecydowąć o złagodzeniu programu oszczędnościowego. W niedzielnym głosowaniu większość zdobyły partie pro-reformatorskie, które deklarowały kontynuację bolesnych cięć wydatków, choć domagały się też zmian. Od tego programu uzależniona jest międzynarodowa pomoc dla Grecji, bez niej Ateny zbankrutują, a to grozi destabilizacją całej strefy euro.
Groźba bankructwa i wyrzucenia Grecji ze strefy euro została na razie zażegnana - taki jest ton większości europejskich komentarzy. W wyborach wygrała konserwatywna Nowa Demokracja, którą popierała Bruksela. „Grecy powiedzieli, że chcą by ich kraj pozostał w strefie euro, jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni" - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Padły też deklaracje o pomocy. „Oczekujemy, że szybko powstanie nowy rząd, byśmy mogli rozmawiać w jaki sposób pomóc Grecji w jej powrocie na ścieżkę zrównoważonego rozwoju" - dodał szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Wydaje się, że zamiast wsparcia inwestycyjnego, Grecji najbardziej potrzebne jest złagodzenie warunków programu oszczędnościowego. Przeciwko znacznym cięciom wydatków buntuje się społeczeństwo, które jest jeszcze bardziej podzielone. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz uważa, że Grecja może liczyć na lekką zmianę strategii reform. „Możemy rozmawiać na temat kalendarza wdrażania planu oszczędnościowego" - tak z kolei mówi szef belgijskiej dyplomacji Didier Reynders. Ateny mogłyby dostać na przykład więcej czasu na redukcję nadmiernego deficytu. Mówi się też o niższym oprocentowaniu pożyczek. Na razie nastąpiło uspokojenie sytuacji w strefie euro, bo istniały obawy, że panika na rynkach w przypadku bankructwa Grecji zagrozi Portugalii, Hiszpanii, czy Włochom. Ale to nie oznacza, jak mówią komentatorzy, że takiej groźby już w ogóle nie ma.
IAR/MS