Deszcz meteorytów nad Czelabińskiem
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        15.02.2013 19:04
                    
                                 
                
                    
                        
                                        - 
                                            
                                                
                                                
    
                                            
                                            Rozmowa z doktorem Stanisławem Bajtlikiem z Centrum Astronomicznego im. M.Kopernika
                                        
                    Deszcz meteorytów powstał w wyniku eksplozji kosmicznego obiektu o masie kilkudziesięciu ton.
                
                
                    
                         Meteoryt zbliżający się do Ziemi, widziany z orbity okołoziemskiejfot. Meteosat 10
Meteoryt zbliżający się do Ziemi, widziany z orbity okołoziemskiejfot. Meteosat 10
                     
                
                
                
               
                
                          Do 950 wzrosła liczba osób poszkodowanych w wyniku deszczu meteorytów w Rosji. Wśród rannych są również dzieci. Kosmiczne kamienie spadły w rejonie Uralskiego Okręgu Federalnego. 
     Deszcz meteorytów powstał w wyniku eksplozji kosmicznego obiektu o masie kilkudziesięciu ton. Fala uderzeniowa i spadające na ziemię odłamki uszkodziły ponad 300 domów. Wypadające szyby z okien poraniły wiele osób, w tym dzieci.
     Astronomowie ostrzegają, że podobna sytuacja może się powtórzyć. Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin oświadczył, że ani Rosja, ani USA nie są w stanie odeprzeć ataku z kosmosu, dlatego konieczne jest stworzenie wspólnego systemu ochrony naszej planety. Ministerstwo do spraw nadzwyczajnych sytuacji apeluje do Rosjan, aby w przypadku znalezienia fragmentu meteorytu nie podchodzili do niego i wezwali policję.
IAR/MS