Prezydent Komorowski odwiedził Francję

Tak samo blisko nam do Francji, jak i Niemiec - mówił w Paryżu Bronisław Komorowski. Prezydent, który składa państwową wizytę, powiedział po spotkaniu z premierem Jean-Marckiem Ayrault, że Polsce zależy nie tylko na tym, by umocnić własną pozycję w Europie, ale byśmy stali się czynnikiem sprzyjającym równowadze w Unii. "Między innymi poprzez utrzymanie jak najbliższej, ale równej współpracy z dwoma najważniejszymi krajami Wspólnoty, takimi jak Niemcy i Francja" - mówił prezydent.
Bronisław Komorowski powiedział też, że nie jest tak, że Polska chce współpracować albo z Francją, albo z Niemcami, tylko z oboma krajami jednocześnie. "Bo każdy stół oparty o trzy nogi jest bardziej stabilny, a stabilności i równowagi Europie potrzeba, także w okresie kryzysu" - dodał.
Bronisław Komorowski powiedział, że z Francją łączy nas wspólne myślenie o polityce bezpieczeństwa i obrony. Co, jak dodał, jest niesłychanie ważne szczególnie dla Polski, która leży na krawędzi systemu NATO-wskiego i unijnego. Mówił też, że od roku, od momentu objęcia funkcji prezydenta przez Francois Hollande'a, mamy nietypowy i wyjątkowy okres w relacjach polsko-francuskich. "Powinniśmy to nie tylko docenić, ale w stopniu maksymalnym wykorzystać" - podsumował prezydent. W drugim dniu wizyty w Paryżu Bronisław Komorowski spotkał się także z przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Claude'm Bartolone.

IAR/MS