Interwencja w Syrii bez Polski
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Katarzyna Gizińska
                        
                        29.08.2013 15:47
                    
                                 
                
                    
                        
                                        - 
                                            
                                                
                                                
    
                                            
                                            Polska a interwnecja w Syrii
                                        
                    Polska nie przewiduje uczestnictwa w interwencji w Syrii w żadnej formie - poinformował Donald Tusk.
                
                
                    
                         Premier Doland Tusk: photo - KPRM
Premier Doland Tusk: photo - KPRM
                     
                
                
                
               
                
                         - Nie podzielam wiary i entuzjazmu tych, którzy sądzą, że interwencja w Syrii przyniesie właściwe efekty i skutki - powiedział w Sejmie premier Donald Tusk.
Jak zauważył, mamy doświadczenia w tej części świata, które pokazują,  że interwencje zbrojne, nawet z najbardziej oczywistych i szlachetnych  pobudek, rzadko kiedy przynoszą pożądany skutek.  Zaznaczył przy tym:  "Uważam za niestosowne i niekompetentne uwagi w rodzaju, że Ameryka  idzie tam po ropę, wiadomo, że sytuacja w Syrii i ewentualna  interwencja, to nie jest wyłącznie czy głównie gra interesów". Tusk  wskazał, że w Syrii mamy do czynienia z olbrzymią tragedią - 100  tysiącami ofiar śmiertelnych oraz setkami tysięcy migrujących z tamtego  regionu.
Atak rakietowy USA na Syrię może się rozpocząć już w czwartek -  informuje we wtorek telewizja NBC, powołując się na anonimowych  przedstawicieli władz USA. Ataki o ograniczonym charakterze miałyby  potrwać trzy dni. Syria zapowiada, że będzie się bronić. Według NBC  celem tych ataków byłoby raczej ostrzeżenie reżimu prezydenta Baszara  al-Assada, a nie zdziesiątkowanie jego potencjału militarnego.
Z prof. Markiem Dziekanem, arabistą z Uniwersytetu Łódzkiego rozmawia Katarzyna Gizińska.
IAR/PAP/KG