Steinmeier w FAZ: Europa i Rosja oddalają się od siebie
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Halina Ostas
                        
                        17.06.2017 15:00
                    
                                 
                
                
                    Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier powiedział, że od początku ubiegłej dekady Europa i Rosja oddalają się od siebie
                
                
                    
                         pixabay.com
pixabay.com
                     
                
                
                
               
                
                         Prezydent Niemiec  Frank-Walter Steinmeier w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung"  powiedział w piątek, że od początku ubiegłej dekady Europa i Rosja  oddalają się od siebie, a Moskwa umacnia swoją tożsamość podkreślając  różnice wobec Zachodu.
"Minęły czasy, gdy razem z Michaiłem  Gorbaczowem budowaliśmy wspólny europejski dom. Daleko nam też do roku  2001, gdy Władimir Putin wygłosił w Bundestagu przemówienie, które  dawało nadzieję na szybkie zbliżenie Wschodu i Zachodu" - powiedział  Steinmeier dziennikarzom "FAZ". 
Prezydent Niemiec zwrócił uwagę,  że od początku ubiegłej dekady Europa i Rosja coraz bardziej oddalają  się od siebie. "Rosja poszukuje dziś swojej tożsamości odróżniając się  raczej od Zachodu, niż szukając z nim podobieństw" - zauważył. 
Jego  zdaniem momentem zwrotnym była aneksja Krymu i militarne działania  Rosji we wschodniej Ukrainie w 2014 roku. "Obecnie nie należy oczekiwać  zaskakujących zbliżeń pomiędzy Europą a Rosją" - zaznaczył niemiecki  socjaldemokrata. 
Pytany, co Zachód powinien zrobić w tej  sytuacji, Steinmeier podkreślił, że powinno się stronie rosyjskiej  dobitnie powiedzieć, "co nas dzieli". Zastrzegł, że Rosja pozostanie dla  Niemiec "wielkim sąsiadem", który "na dobre i na złe ma wpływ na  sytuację w Europie". 
Steinmeier opowiedział się za działaniami  na rzecz zmiany sytuacji w Rosji. "Nic nie jest ostateczne" - zauważył.  Prezydent ostrzegł, że jakakolwiek próba wpłynięcia przez Rosję na wynik  wyborów do Bundestagu będzie oznaczała dalsze ograniczenie współpracy.  "Byłoby to dla obu stron szkodliwe" - dodał. 
Steinmeier objął w  marcu urząd prezydenta. Wcześniej był dwukrotnie (2005-2009 i 2013-2017)  ministrem spraw zagranicznych. Szczególnie podczas pierwszej kadencji  jako szef niemieckiej dyplomacji zabiegał o dobre relacje z Moskwą,  realizując program "partnerstwa dla modernizacji". W czasie drugiej  kadencji nie krył rozczarowania postawą Rosji, szczególnie jej polityką  wobec Ukrainy.
PAP/ho