Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że liczba żołnierzy uczestniczących w manewrach Zapad 2017 była większa niż wcześniej deklarowała Moskwa. Inny okazał się również scenariusz ćwiczeń, a także ich zasięg geograficzny.
Rosja nie podała prawdziwych danych dotyczących manewrów Zapad na Białorusi, wprowadzając tym samym NATO w błąd - tak uznał Sojusz Północnoatlantycki. Ta sprawa była jednym z głównych tematów Rady NATO-Rosja w Brukseli
Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg powiedział, że wielu ambasadorów podczas spotkania z rosyjskim odpowiednikiem wskazywało, że były znaczące rozbieżności między tym co Moskwa mówiła przed rozpoczęciem manewrów, a rzeczywistą skalą ćwiczeń wojskowych Zapad.
Szef Sojuszu nie potwierdził natomiast informacji, że Rosja po manewrach pozostawiła część swoich wojsk na Białorusi. - Nie mamy na to dowodów, ale cały czas analizujemy przebieg ćwiczeń - powiedział Jens Stoltenberg
Stoltenberg mówił również, że Dokument Wiedeński, regulujący kwestię obserwacji ćwiczeń, powinien zostać zmodernizowany.
Szef Sojuszu podkreślił też, że Rosję i NATO dzielą fundamentalne różnice co do tego, jak powinien być rozwiązany konflikt na Ukrainie. Ta kwestia w dużym stopniu definiuje wzajemne relacje. Sytuacja na Ukrainie, jak mówił, jest bardzo niestabilna, broń ciężka jest wciąż blisko linii rozgraniczenia. Przez cały czas utrudniane są działania obserwatorów OBWE, także na granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Sekretarz generalny NATO mówił, że inne tematy, które poruszono to Afganistan, a także kwestia transparentności działań i redukcji ryzyka, bezpieczeństwo w regionie Morza Bałtyckiego.
Jeśli chodzi o Afganistan, ze strony dziennikarzy padło pytanie o wsparcie udzielane przez Rosjan talibom. Szef NATO podkreślił, że NATO stoi na stanowisku, że należy popierać Rząd Jedności Narodowej i to jest najlepszy sposób, by zwalczać terrorystów w Afganistanie, a także sprawić, że region będzie bardziej stabilny i bezpieczny. Mówił, że sam rząd afgański wyrażał niepokój w związku z wsparciem udzielaniem talibom przez Rosję, Rosja jednak temu zaprzeczyła.
Rozmawiano także o sytuacji w rejonie Morza Bałtyckiego, unikaniu ryzyka i związanej z tym transparentności działań, a także o doniesieniach o cyberatakach w czasie manewrów Zapad, m.in na infrastrukturę komunikacyjną - m. in. telefony.
IAR/PolskieRadio.pl/agkm/dad