Za zabranie kilku kłosów groziła  wtedy nawet śmierć. Stąd teraz Ukraińcy przynoszą kłosy zboża, by  upamiętnić ofiary Wielkiego Głodu. W latach 30. komuniści w sposób  planowy zagłodzili na śmierć około 4 milionów Ukraińców. Ofiary z lat  1932-1933, to skutek polityki prowadzonej przez Stalina, czyli  kolektywizacji i odcięcia dostaw zboża oraz pomocy z zagranicy.
 
W  uroczystościach w Kijowie wzięły udział ukraińskie władze. Pamięć ofiar  stalinowskiej zbrodni uczczono minutą ciszy. Przy pomniku ofiar  Wielkiego Głodu odprawiono modlitwę w intencji milionów zagłodzonych  Ukraińców. Złożono też symboliczne bukiety kłosów zboża.
- Wielki Głód to największa tragedia w historii Ukrainy - mówił do  zebranych ukraiński prezydent Petro Poroszenko. Jak zaznaczył, przyszłe  pokolenia Ukraińców nie mogą zapomnieć, że w 1932 roku Bóg dał Ukrainie  urodzaj. Natomiast - zaznaczył prezydent - "kremlowski antychryst"  zorganizował Wielki Głód, zabrał jedzenie i skazał miliony Ukraińców na  mękę śmierci głodowej. Wspomniał o zabitych działaczach proukraińskich,  twórcach ukraińskiej kultury, zabijanych przez Związek Sowiecki w latach  30.
 
"Moskwa kontynuuje tę politykę"
Petro Poroszenko dodał, że rosyjska agresja świadczy o tym, że Rosja kontynuuje politykę wyniszczania Ukrainy, jak w latach 30.
W ramach obchodów, w oknach wielu ukraińskich domów po zapadnięciu  zmroku zapłonęły świece - to symbol pamięci o ofiarach sowieckiej  zbrodni. Oprócz Ukrainy kilkadziesiąt krajów świata, w tym Polska,  uznały Wielki Głód za ludobójstwo.
W przypadającym w sobotę Dniu Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu lat  1932-33 na Ukrainie prezydent tego kraju Petro Poroszenko zaapelował o  wprowadzenie odpowiedzialności prawnej za nieuznawanie Wielkiego Głodu i  Holokaustu.
 
 - Sądzę, że nadszedł czas, by przyjąć ustawę o  pociąganiu do odpowiedzialności za nieuznawanie tych dwóch strasznych  tragedii, aby na wszystkich kontynentach istniała świadomość, że  odrzucanie prawdy o Wielkim Głodzie jest tak samo niemoralne, jak  nieuznawanie Holokaustu – oświadczył.
   
Fale głodu
W czasach komunistycznych Ukrainę dotknęły trzy fale głodu: na   początku lat 20., potem w 30. i w latach 1946-47. Najtragiczniejszy w   skutkach był Wielki Głód z lat 1932-33, w którego apogeum umierało   dziennie do 25 tys. ludzi.
W latach 1932-33 sowieckie władze wywołały klęskę głodu, co doprowadziło do śmierci milionów mieszkańców Ukrainy.
 
Klęska  Wielkiego Głodu była efektem celowych działań, wymierzonych w  ukraińskie dążenia narodowe. Nastąpiła w jednym z najżyźniejszych krajów  Europy w czasie pokoju, gdy Związek Radziecki nieprzerwanie eksportował  ogromne ilości zboża. Jej przyczyną była przymusowa kolektywizacja  rolnictwa, która powodowała chaos na wsi. Władze oskarżały chłopów o  agitację przeciwko kołchozom oraz o sabotaż, a jednocześnie błędnie  spodziewały się, że w wyniku kolektywizacji wzrośnie produkcja rolna. W  rezultacie Wielkiego Głodu ludzie umierali na ulicach. Zdarzały się  nawet akty kanibalizmu. Wygłodniali chłopi, często małe dzieci, szukali  pożywienia na kołchozowych polach. Jednak zerwanie choćby kłosa, było  przestępstwem przeciwko ZSRR. Obowiązywał bowiem opracowany na rozkaz  Stalina dekret, nazywany potocznie "prawem pięciu kłosów", gdyż za  zerwanie takiej liczby, groziła kara śmierci lub 10 lat łagru. W  najgorszym okresie Wielkiego Głodu na Ukrainie umierało do 25 tysięcy  ludzi dziennie.
W efekcie stalinowskich działań nastąpiła fala migracji głodowych.  Chłopi uciekali ze wsi, ponieważ jedynie w miastach można było zdobyć  żywność. Otwierano tam specjalne sklepy - torgsiny, w których można było  kupić jedzenie za walutę, złoto lub inne kosztowności. By poradzić  sobie z masowym opuszczaniem wsi przez chłopów, w grudniu 1932 roku  władze stalinowskie wprowadziły paszporty wewnętrzne - dowody osobiste.  Ludność wiejska w większości nie posiadała paszportów, a bez takiego  dokumentu nie można było przebywać poza miejscem zamieszkania. Chłopi  próbowali też uciekać do Rosji, ale granice Ukrainy były obstawione  przez wojsko. Ludzie masowo wymierali.
Szczególnie cierpiały dzieci - ocenia się, że życie straciła jedna trzecia z nich.
Głód wywołany kolektywizacją spowodował również wiele ofiar na  Kubaniu, Powołżu, w Zachodniej Syberii i w Kazachstanie. Najwięcej osób  zginęło jednak na Ukrainie. Według różnych szacunków, śmierć poniosło  tam od ponad trzech do siedmiu milionów ludzi. Niektóre źródła mówią  nawet o 10 milionach.
W ocenie historyków głód wywołano sztucznie po to, by złamać opór  chłopstwa wobec kolektywizacji. Na Ukrainie opór ten był największy.
Od 1998 roku Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu (od 2000 Dzień  Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych) jest świętem  państwowym Ukrainy obchodzonym corocznie w czwartą sobotę listopada.  Święto zostało ustanowione dekretem prezydenta Leonida Kuczmy.
PAP/IAR/ho