Marszałek Marek Kuchciński przebywał z jednodniową wizytą w Berlinie. Po spotkaniu z szefem Bundestagu Wolfgangiem Schaeublem dziennikarze pytali go czy "można mówić o poprawie relacji polsko-niemieckich".
- Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o poprawę czy rozwój stosunków polsko-niemieckich, polepszanie klimatu w relacjach polsko-niemieckich, to moim zdaniem szanse są bardzo duże - powiedział marszałek.
- Ale przed nami jest ogromna praca, polegająca m.in. na potrzebie włączenia się parlamentów, posłów i deputowanych do Bundestagu, nie tylko w kategoriach dotychczasowej praktyki spotkań grup bilateralnych, niektórych komisji sejmowych czy spotkań prezydiów Bundestagu i Sejmu, ale także zainicjowanie zapowiedzianych już czy omawianych przed laty propozycji wizytacji grup parlamentarzystów polskich w Niemczech i niemieckich w Polsce, w różnych częściach Niemiec i Polski, nie tylko w Berlinie i Warszawie - zauważył Kuchciński.
Dodał, że celem tych wizytacji byłoby "lepsze poznanie spraw" interesujących oba kraje oraz ułatwienie i rozwój stosunków między Polską a Niemcami. - To składa się na wielki plan przełamywania barier i granic, które po czasach komunistycznych dalej tkwią także w UE - podkreślił.
Zaproszenie do Polski
Kuchciński poinformował, że podczas spotkania zaprosił przewodniczącego Schaeublego do Polski na obchody 550-lecia powstania Sejmu dwuizbowego, które odbędą się 13 lipca. Dodał, że w tym roku przypada też setna rocznica odzyskania niepodległości przez "Polskę i niektóre państwa Europy Środkowej". - Jest to również stulecie pewnego przełomu, który nastąpił sto lat temu, a więc tworzenia Europy narodów - podkreślił marszałek Sejmu.
Pytany, czy podczas spotkania z Schaeublem była mowa o reparacjach wojennych od Niemiec czy nowelizacji ustawy o IPN odparł, że temat ten się nie pojawił.
Zaznaczył, że rozmowa dotyczyła m.in. współpracy parlamentów obu krajów "w kontekście spraw wschodnich i zachodnich" oraz przyszłości Unii Europejskiej. Podczas spotkania zastanawiano się też - relacjonował Kuchciński - jak do dyskusji na ten temat włączyć parlamenty obu krajów. Dodał, że przyszłość UE "jest jednym z obszarów, w którym Polska i Niemcy mają bardzo podobny punkt widzenia".
"Chcemy wspólnie tworzyć i wzmacniać UE"
- Wspólnie jesteśmy zdania, że chcemy być w Unii Europejskiej, chcemy ją wspólnie tworzyć, chcemy ją wzmacniać, ale w Unii opartej na solidarnej współpracy równych z równymi i wolnych z wolnymi - podkreślił marszałek Sejmu.
Kuchciński negatywnie ocenił pomysły przekształcenia UE w federację czy tworzenia "Stanów Zjednoczonych Europy". Ocenił, że strona niemiecka odnosi się do nich "z dystansem", który Polska podziela. - Przedstawiłem panu przewodniczącemu negatywną opinię ze strony polskiego parlamentu; nie wyobrażam sobie Unii Europejskiej jako unii regionów czy jako federacji - podkreślił Kuchciński.
Dodał, że Polska i Niemcy chcą rozmawiać o przyszłości "Europy solidarnych państw".
Co z niemieckim rządem?
W Berlinie obecnie trwają rozmowy o utworzeniu koalicji rządowej między chadeckim blokiem CDU/CSU a socjaldemokratami z SPD. Kuchciński, pytany czy ten temat był poruszany w rozmowie z Schaeublem odparł, że jest to wewnętrzna sprawa Niemiec. Podkreślił, że Polska z zainteresowaniem czeka na finał tych rozmów, bo Niemcy "są jednym z najważniejszych partnerów dla całej Europy Środowej".
Marszałek Sejmu został też zapytany podczas konferencji prasowej czy znane jest stanowisko niemieckiego parlamentu w sprawie budowy w Berlinie pomnika Polskich Ofiar Niemieckiej Okupacji 1939-45. - Ostrożnie wypowiadam się na ten temat. Poczekajmy na decyzję Bundestagu - odparł.
Kuchciński podkreślił, że inicjatywa budowy pomnika jest "bardzo dobra i interesująca". Dodał, że w Polsce "powstaje grupa intelektualistów", która chce się do niej przyłączyć.
Podczas wizyty w Berlinie marszałek Sejmu odwiedził też muzeum Topografia Terroru, które dokumentuje mechanizmy niemieckiego nazistowskiego aparatu terroru.
IAR/PAP/dad