Logo Polskiego Radia
Print

Trump o Polsce: wielki naród broniący niezależności

IAR / PAP
Dariusz Adamski 26.09.2018 09:25
  • Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski wyraził satysfakcję, że podczas przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Donald Trump trzykrotnie wymienił Polskę w pozytywnym kontekście. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Donald Trump opowiedział się za oparciem relacji międzynarodowych na podmiotowości poszczególnych krajów
Donald Trump przemawia podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZDonald Trump przemawia podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZPAP/EPA/JASON SZENES

Podczas wystąpienia na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku prezydent USA trzykrotnie mówił o Polsce - w kontekście suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego.

Prezydent Donald Trump wyraził przekonanie, że relacje międzynarodowe powinny być oparte na niezależności i współpracy państw, a nie na globalnej dominacji. - Szanuję prawo każdego kraju do własnych zwyczajów, wierzeń i tradycji - powiedział amerykański prezydent zapewniając, że Stany Zjednoczone nie będą narzucać innym swoich norm.

- Od Warszawy, przez Brukselę, Tokio i Singapur jest dla mnie najwyższym zaszczytem reprezentowanie Stanów Zjednoczonych - podkreślił prezydent Stanów

Trump: polski naród broni niezależności, bezpieczeństwa i suwerenności

Mówiąc o własnych drogach, jakimi zmierzają poszczególne kraje, i ich dokonaniach, Donald Trump wymienił Indie, Arabię Saudyjską, Izrael i Polskę. - W Polsce wspaniały naród broni swojej niezależności, bezpieczeństwa i suwerenności - podkreślił.

Po raz trzeci prezydent Stanów Zjednoczonych mówił o Polsce przestrzegając przed uzależnianiem się od pojedynczych dostawców energii. - Poleganie na pojedynczym zagranicznym dostawcy energii naraża dane państwo na szantaż i zastraszenie. Dlatego gratulujemy takim krajom europejskim jak Polska budowy bałtyckiego gazociągu, który uniezależnia od Rosji w zaspokajaniu potrzeb energetycznych - powiedział.

Donald Trump skrytykował Nord Stream 2 i przestrzegł, że jeśli Berlin nie zmieni natychmiast kursu to Niemcy całkowicie uzależnią się od rosyjskiej energii.

Będą kolejne sankcje dla Iranu

Nawiązując do sytuacji w Syrii i Jemenie, prezydent USA mówił, że "skorumpowana dyktatura w Iranie i jej przywódcy sieją chaos, śmierć i spustoszenie w regionie. Nie respektują swoich sąsiadów, granic, praw narodów do suwerenności". Dlatego - jak tłumaczył amerykański przywódca - Stany Zjednoczone uruchomiły kampanię nacisku gospodarczego po to, by pozbawić Iran środków, których potrzebuje, "by rozwijać swój krwawy plan pustoszenia".

- W ubiegłym miesiącu rozpoczęliśmy przywracanie sankcji, które zostały zniesione przez porozumienie nuklearne z Iranem. Dodatkowe sankcje zostaną nałożone 5 listopada - mówił Donald Trump.

Prezydent dodał, że Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić na sponsorowanie terroryzmu, ani dopuścić, by Iran pozyskał najgroźniejszą na świecie broń. - Prosimy wszystkie narody o izolowanie reżimu irańskiego, dopóki kontynuuje on działania agresywne oraz o wsparcie narodu irańskiego - apelował Donald Trump.

Krzysztof Szczerski: to świadczy o rosnącej pozycji Polski

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski wyraził satysfakcję, że podczas przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Donald Trump trzykrotnie wymienił Polskę w pozytywnym kontekście. Według ministra Szczerskiego, świadczy to o rosnącym znaczeniu Polski na arenie międzynarodowej. - Jeśli na globalnym spotkaniu wszystkich państw świata jeden z najważniejszych przywódców wspomina kilka krajów i wśród tych państw jest Polska, to jest to bardzo znaczący sygnał polityczny - powiedział Krzysztof Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta zwrócił też uwagę na krytykę ze strony prezydenta Trumpa pod adresem Niemiec za budowę gazociągu Nord Stream 2 oraz na fakt, że na szczyt ONZ w Nowym Jorku nie przyjechali niemieccy przywódcy. - Niemcy obejmują w przyszłym roku członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa i wszyscy spodziewali się, że przedstawią program. Ze strony niemieckiej nie przyjechała ani kanclerz ani prezydent, co zostało odnotowane w kuluarach - stwierdził Krzysztof Szczerski.

IAR/PAP/dad

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt