Rosyjska opozycja nazywa Putina kłamcą
IAR / PAP
Dariusz Adamski
30.09.2018 18:13
-
Rosyjska opozycja nazywa Władimira Putina kłamcą. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Rosyjska opozycja nie godzi się na podwyższenie wieku emerytalnego i nazywa prezydenta Władimira Putina kłamcą
Władimir PutinPAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
W części rosyjskich miast partia „Jabłoko” oraz Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej zorganizowały antyrządowe protesty. W mijającym tygodniu Duma Państwowa - izba niższa rosyjskiego parlamentu - przyjęła w trzecim czytaniu projekt ustawy podwyższającej wiek emerytalny dla kobiet z 55 do 60 lat i z 60 do 65 dla mężczyzn. Prezydent i rząd nie wzięli pod uwagę postulatów niezadowolonych obywateli, którzy złożyli 4 miliony podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie.
Demonstracje odbyły się między innymi w Witebsku, Orenburgu, Rostowie nad Donem i Omsku. Protestujący żądali natychmiastowej dymisji rządu i krytykowali parlament oraz prezydenta. Lider Partii Narodowej Wolności Ilja Jaszyn w rozmowie z Polskim Radiem wielokrotnie podkreślał, że jako pierwszy na emeryturę powinien odejść Władimir Putin. - Dla Putina już dawno nadeszła pora przejść na emeryturę. On nie jest już młody; widać, że jest zmęczony i wepchnął kraj w ślepą uliczkę. Nikt nie łaknie krwi, nikt nie mówi, że Putina trzeba rozerwać na strzępy albo wsadzić do łagru, ale jeśli zgodziłby się odejść pokojowo, to nie byłoby żadnego problemu - dodał opozycyjny polityk.
W wielu rosyjskich miastach na ulicach pojawiły się plakaty z hasłami: „Oni ukradli nam nie tylko emerytury, ale również pokój, prawdę i honor” i „Odesłać rządzących na emeryturę”. W trakcie demonstracji protestowano także przeciwko podwyżkom cen podstawowych produktów spożywczych, benzyny i usług komunalnych.
IAR/dad