Kolejne kraje uznały Juana Guaidó za prezydenta
PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan
28.01.2019 14:01
-
Kryzys polityczny w Wenezueli: Maduro odrzuca ultimatum państw europejskich [posłuchaj]
Australia i Izrael przyłączyły się do wielu krajów, które uznały nowe przywództwo w Wenezueli
Nicolas Maduro w otoczeniu wojskowych Foto: PAP/EPA/MIRAFLORES PRESS
Izrael uznał przywódcę opozycji w Wenezueli Juana Guaidó za prezydenta. "Izrael przyłącza się do Stanów Zjednoczonych, Kanady, większości krajów Ameryki Łacińskiej i krajów w Europie, uznając nowe przywództwo w Wenezueli" - powiedział w oświadczeniu Beniamin Netanjahu.
W środę, w czasie protestów przeciwko władzy Nicolasa Maduro, Juan Guaidó ogłosił się "urzędującym prezydentem" kraju. Nicolas Maduro oświadczył, że jest to naruszenie prawa i pogwałcenie konstytucji.
Unia Europejska postawiła ultimatum Nicolásowi Madurze, by ten rozpisał w ciągu ośmiu dni nowe wybory powszechne. W przeciwnym razie zapowiedziała, że uzna za legalnego prezydenta lidera opozycji Juana Guaidó. Prezydent odrzucił ultimatum.
Tymczasem Nicolas Maduro poinformował, że między 10 a 15 lutego odbędą się "najważniejsze w historii Wenezueli" ćwiczenia armii. Maduro obserwował w niedzielę pokaz rosyjskiego sprzętu wojskowego, aby pokazać siły wojskowe i lojalność w obliczu międzynarodowej presji na rozpisanie nowych wyborów.
56-letni Maduro staje przed bezprecedensowym wyzwaniem dla swojej władzy po tym, jak lider opozycji Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem, powołując się na sfałszowane wybory. Guaido zdobył szerokie międzynarodowe poparcie. Oferuje amnestię tym żołnierzom, którzy zdecydują się do niego dołączyć.
Wczoraj rządy Izraela i Australii dołączyły do krajów popierających 35-letniego przywódcę, a administracja prezydenta Donalda Trumpa powiedziała, że zaakceptowała Carlosa Alfredo Vecchio jako dyplomatycznego przedstawiciela kraju w Stanach Zjednoczonych.
Nicolas Maduro w maju ubiegłego roku zapewnił sobie drugą kadencję na stanowisku prezydenta Wenezueli, nie dopuszczając do startu w głosowaniu przedstawicieli opozycji. Państwa zachodnie i większość państw Ameryki Łacińskiej nie uznało wyniku wyborów.
IAR/PAP/ks