Rosja i Putin pozwani ws. zestrzelenia lotu MH17
IAR / PAP
Dariusz Adamski
01.02.2019 14:32
-
Rosja i Władimir Putin pozwani w sprawie zestrzelenia samolotu nad Donbasem. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)
W ocenie amerykańskiego adwokata, za zestrzelenie malezyjskiego Boeinga nad Donbasem osobiście Władimir Putin odpowiada
Twitter/UNIAN (English)/@unian_en
Taką opinię Jerry Skinner, prawnik specjalizujący się w lotnictwie, wyraził w wywiadzie dla Radia Echo Moskwy. Amerykanin reprezentuje krewnych ofiar tragedii, do której doszło w lipcu 2014 roku. Początkowo adwokat reprezentował kilka rodzin, ale - jak podało Echo Moskwy - do pozwu złożonego w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu przyłączyły się kolejne osoby i łącznie odszkodowania od Rosji oraz osobiście od Władimira Putina żąda co najmniej 291 osób. Rosja twierdzi, że nie miała niczego wspólnego z zestrzeleniem samolotu.
Jerry Skinner w wywiadzie, który w przetłumaczonej wersji opublikowało radio Echo Moskwy, przekonywał, że zestrzelenie pasażerskiego Boeinga nad Donbasem było rosyjską prowokacją. -Nikt nie wysyła specjalistycznego sprzętu przeciwlotniczego takiego, jak rakietowe wyrzutnie przeciwlotnicze "Buk" w rejon, w którym latają wyłącznie samoloty cywilne - oświadczył amerykański prawnik. - Specjaliści wiedzą, że tam, gdzie został zaatakowany rejs MH17, regularnie i w dużej liczbie latają samoloty cywilne. Jeśli więc sprowokuje się wydarzenie z wieloma ofiarami, a później zrzuci się odpowiedzialność na Ukrainę, to powstaną warunki dla wykorzystania wojska i tym samym rozwiązania politycznego problemu, czyli przekształcenia Ukrainy w Noworosję, a to jest jednym z elementów polityki Władimira Putina - tłumaczy Jerry Skinner.
Boeing 777 należący do Malezyjskich Linii Lotniczych został zestrzelony nad Donbasem, kilkadziesiąt kilometrów od rosyjskiej granicy, w obszarze kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie zginęło 298 osób.
IAR/dad