Saryusz-Wolski ma wątpliwości co do deklaracji Webera

Niemiecki polityk, który kandyduje na szefa Komisji Europejskiej, powiedział w wywiadzie dla "Polska The Times", że jeśli zostanie wybrany, to użyje wszelkich przepisów, aby zablokować budowę gazociągu.

Jacek Saruysz-Wolski, kandydat do europarlamentu z listy Prawa i Sprawiedliwości, powiedział w Polskim Radiu 24, że Manfred Weber szczerze sprzeciwia się budowie Nord Stream 2. Będzie mu jednak trudno zrealizować swoje deklaracje, gdyż unijna dyrektywa w sprawie gazociągu nie stwarza prawnych możliwości, aby zablokować inwestycję.

Zdaniem Jacka Saruysza-Wolskiego, niemiecka partia rządząca CDU, która jest za budową Nord Stream 2, pozwoliła Manfredowi Weberowi na zajęcie odmiennego stanowiska. Ma on dzięki temu zyskać większe poparcie w Parlamencie Europejskim. To jest jedna z brzydkich metod w polityce, "zezwolenia na różnienie się, ale w porozumieniu". To też nie najlepiej rokuje - powiedział Jacek Saruysz-Wolski.

Gość Polskiego Radia 24 dodał, że Komisja Europejska mogła zatrzymać budowę gazociągu South Stream, mającego dostarczać rosyjski gaz ziemny do Bułgarii i Europy Środkowej, ale nie zatrzymała budowy Nord Stream 2. Gazociąg ten, łączący Rosję z północnymi Niemcami, ma zostać ukończony pod koniec tego roku. Zdaniem polskiego rządu, Nord Stream 2 doprowadzi do uzależnienia państw Unii Europejskiej od dostaw gazu z Rosji.

IAR/dad