Polacy oddają hołd dowódcy V Wileńskiej Brygady AK
PR dla Zagranicy
Halina Ostas
23.04.2016 17:34
-
Ppłk.Zygmunt Szendzielarz. Relacja Witolda Banacha.mp3
W pogrzebie "Łupaszki" wezmą udział przedstawiciele władz państwowych na czele z prezydentem RP Andrzejem Dudą.
Зыгмунт Шэндзеляж псэўданім "Лупашка"крыніца: screen youtube
Niedzielny pogrzeb ppłk. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" będzie miał charakter państwowy. W ceremonii wezmą udział przedstawiciele władz państwowych na czele z prezydentem RP Andrzejem Dudą.
W sobotę w Bazylice świętego Krzyża w Warszawie odprawiono mszę świętą w intencji ppłk. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". To właśnie w tej świątyni odbyło się modlitewne czuwanie przy trumnie dowódcy V Wileńskiej Brygady AK.
W liturgii wzięła udział rodzina legendarnego Żołnierza Wyklętego a także setki osób, które w ten sposób chciały pożegnać majora przed niedzielnym pogrzebem.
W homilii proboszcz parafii świętego Krzyża ksiądz Zygmunt Robert Berdychowski zwrócił uwagę, że ceremonia pożegnania Zygmunta Szendzielarza zbiega się ze wspomnieniem świętego Wojciecha.
- Obaj dojrzeli do tego, aby we właściwej chwili zaświadczyć o wartości, której gotowi są oddać życie. Świadomi, że otrzymali od Boga i Bogu oddają, Bogu i ojczyźnie, to znaczy nam - mówił duchowny.
Ksiądz Zygmunt Robert Berdychowski przypomniał, że "Łupaszka" dał świadectwo nie tylko żołnierskiego męstwa, ale i głębokiej wiary. - Zygmunt Szendzielarz z domu rodzinnego wyniósł trzy słowa - miłość do Boga, do wartości, jaką jest honor i do ojczyzny. Bóg, honor i ojczyzna - te trzy słowa towarzyszyły mu aż do śmierci - zaznaczał.
Proboszcz warszawskiej parafii św. Krzyża dodał, że uroczystości pogrzebowe majora mają wielki walor duchowy. - Nie chcemy powtarzać całej dramatycznej drogi jego życia, naznaczonej tak wieloma bolesnymi wydarzeniami, chcemy Bogu zawierzyć i polecić jego osobę, człowieka, który powraca, aby być świadkiem dojrzałości do ofiary z życia - mówił ksiądz Zygmunt Robert Berdychowski.
Główne uroczystości pogrzebowe odbęda się w niedzielę w kościele pw. św. Karola Boromeusza, przy ul. Powązkowskiej w Warszawie. Kondukt poprzedzi pododdział konny w barwach 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich, po czym nastąpi przemarsz uczestników na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. Pułkownik, zgodnie z wolą jego zmarłej w 2012 r. córki Barbary, spocznie w rodzinnym grobie.
IAR/PAP