ABW szuka rosyjskich agentów
PR dla Zagranicy
Halina Ostas
14.06.2016 12:59
Po zatrzymaniu szefa partii Zmiana, zajęto się politykami związanymi ze środowiskiem Janusza Korwin-Mikkego
Foto: ABW
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego szuka rosyjskich agentów na prawicy. Po zatrzymaniu szefa partii Zmiana tym razem zajęto się politykami związanymi ze środowiskiem Janusza Korwin-Mikkego.
Pierwszym zatrzymanym politykiem, który miał być powiązany z obcymi służbami, jest Mateusz Piskorski. Przewodniczący partii Zmiana przebywa w areszcie, podejrzany o szpiegostwo.
Jak czytamy w artykule Wojciecha Czuchnowskiego na łamach „Gazety Wyborczej”, w ostatni weekend doszło do kolejnych akcji ABW. Służby weszły do mieszkań Sławomira Marczewskiego i Marka Mareckiego w Krakowie.
Sławomir Marczewski na swoim Facebooku poinformował, że skonfiskowano 53 należące do niego przedmioty, w tym laptop, telefony i nośniki danych. Obydwaj mężczyźni mają prawicowe poglądy, działali w Unii Polityki Realnej i Kongresie Nowej Prawicy. Zdaniem Czuchnowskiego, „w których razem z Januszem Korwin-Mikkem popierali politykę Władimira Putina i głosili hasła antyukraińskie”.
Marczewski jak i Marecki mieli brać udział w akcji partii Zmiana w 2014 r. Wtedy to działacze Zmiany niszczyli pomniki UPA i Bandery na Ukrainie. Lewicowym działaczom zmiany chodziło o stworzenie wrażenia, że tych aktów dokonali Polacy z Ukrainy.
Marek Marecki jest znany z wiecu Bronisława Komorowskiego. Został wtedy zatrzymany przez policję za to, że machał plastikowym krzesłem.
Z kolei Marczewski nie jest już członkiem UPR. Działa w ramach tzw. Obozu Wielkiej Polski i popiera Grzegorza Brauna.
Czuchnowski przypomina jego antysemickie wypowiedzi w internecie. Marczewski miał obarczać Żydów winą za wybuch wojny na Ukrainie.
Jak straszna jest wojna, to ONI wiedzą, tylko z drugiej strony, jaki to dobry interes… Dziś syjoniści, patrząc na Ukrainę, Polskę i Rosję, zacierają ręce, mówiąc: jest interes do zrobienia i nie da się na nim stracić— miał pisać Sławomir Marczewski.
Żródło: wPolityce.pl/ wyborcza.pl