Logo Polskiego Radia
Print

Lech Wałęsa o opinii grafologów: to kłamstwo

PR dla Zagranicy
Halina Ostas 29.01.2017 21:15
Według nieoficjalnych doniesień opinia grafologiczna potwierdza współpracę byłego prezydenta z SB
Foto: polskieradio.pl

Lech Wałęsa podtrzymuje, że dokumenty znalezione w domu generała Czesława Kiszczaka są sfałszowane. Według nieoficjalnych doniesień Polskiej Agencji Prasowej, opinia grafologiczna potwierdza współpracę byłego prezydenta z Służbą Bezpieczeństwa.

Pierwszy przywódca "Solidarności" mówi, że większość materiałów w teczce TW Bolka pochodzi z podsłuchów.

- Nie wierzę, aby bez przymusu grafolog potwiedził to, co jest oczywistą nieprawdą - oświadczył były prezydent. Dodał, że większa część materiałów z teczki TW Bolka powstała po spisaniu podsłuchanych rozmów.

Zdaniem Lecha Wałęsy, nie wiedzą o tym ani historycy, ani Instytut Pamięci Narodowej. Były prezydent dodał, że podsłuchów w Polsce nie było dużo, ale on był podsłuchiwany szczególnie intensywnie.

- Jeszcze nie ma stanowiska, a wy już bredzicie ile tylko się da. To po pierwsze. A po drugie to Kiszczak zrobił donosy dwa razy na mnie, a nie ja na niego. I na podstawie tych dowodów jest cała ta sprawa. Na moim Facebooku możecie zobaczyć świadków, dokumenty i fakty. Musicie wybrać, czy Kiszczak, na którego wisi tyle dowodów, ze zbrodniami włącznie, który chciał mnie też i zabić - tam też jest dowód - i jemu niektórzy dają wiarę. To jest tragiczne w tym wszystkim - powiedział Wałęsa.

Prezes PiS wstrzymuje się z komentarzem

Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie chciał w niedzielę komentować nieoficjalnych doniesień o ekspertyzach grafologicznych dot. teczki TW „Bolek”, które potwierdzają współpracę Lecha Wałęsy z SB. Zaznaczył, że nie jest to dla niego „nowa” informacja.

Jarosława Kaczyńskiego poproszono o komentarz do sprawy w wywiadzie, jakiego w niedzielę udzielił Radiu Kielce.

- Wstrzymałbym się z tymi komentarzami do momentu, kiedy będzie oficjalna wiadomość (…) W tej chwili nie będę tego komentował. Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie nie jest to wiadomość nowa. To jest wiadomość, która jest mi znana; już taki w bardzo konkretny sposób - bo różne informacje na ten temat krążyły w opozycji już nawet przed 1980 rokiem - przynajmniej od 26 lat" – powiedział lider PiS.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP w źródłach zbliżonych do Biura Prezesa IPN oraz do Kolegium IPN, opinia ws. dokumentów z teczki TW "Bolka", które znaleziono po śmierci gen. Czesława Kiszczaka w jego domu, potwierdza współpracę Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. Opinia liczy ok. tysiąca stron. Według źródeł PAP tylko co do paru dokumentów zgłoszone są wątpliwości, nie mają jednak one znaczenia dla tej oceny. Źródła PAP nie określiły jakiego okresu dotyczy ta współpraca.

Szef pionu śledczego IPN Andrzej Pozorski nie potwierdził, ani nie zaprzeczył informacjom PAP w tej sprawie.

Biegli Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie prowadzili badania z dziedziny pisma porównawczego dotyczące teczki TW "Bolek" od maja 2016 r. W teczce jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z SB, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Były prezydent zanegował autentyczność dokumentów przejętych przez IPN od wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku.

Opinię w sprawie dokumentów z teczki TW "Bolek" biegli Instytutu Sehna w Krakowie mieli wydać do 31 stycznia 2017 r. IPN informował, że wiąże się to "ze znaczną ilością materiału dowodowego podlegającego badaniu".

Ekspertyzę teczki TW "Bolek" zlecono w ramach śledztwa prowadzonego przez białostocki pion śledczy IPN w sprawie podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach "Bolka", w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Wszczęto je w lutym ub. roku po pierwszych wypowiedziach Wałęsy o sfałszowaniu akt z teczki, m.in. pokwitowań odbioru pieniędzy. Po tym jak w kwietniu Wałęsa zanegował autentyczność okazanych mu dokumentów rękopiśmiennych TW "Bolka" z teczki, IPN zlecił ekspertyzy z dziedziny pisma porównawczego.

Według PAP, oficjalnie opinia biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych imienia Jana Sehna w Krakowie ma zostać podana we wtorek, na specjalnej konferencji prasowej IPN. Lech Wałęsa będzie wówczas w Kolumbii na spotkaniu z noblistami.

PAP/ho

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt