W Kijowie zmarł ostatni żyjący organizator i uczestnik powstania w niemieckim obozie koncentracyjnym w Sobiborze w 1943 roku - Arkadiy Vayspapir. Miał 96 lat.
W 2016 roku Arkadiy Vayspapir otrzymał nagrodę "Skrzypka na dachu" Federacji Wspólnot Żydowskich Rosji w kategorii "Człowiek-legenda".
Obóz zagłady w Sobiborze (oficjalnie SS-Sonderkommando Sobibor) funkcjonował od maja 1942 roku do października 1943 roku.
Obóz został utworzony w ramach akcji "Reinharddt"; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego transporty z gett i obozów pracy w okupowanej Polsce. Ponadto w Sobiborze byli mordowani Żydzi austraccy, czescy,francuscy, holenderscy, niemieccy, słowaccy i sowieccy.
Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim fachowców oraz młodych mężczyzn i kobiety, których następnie zatrudniano w komandach pracujących na terenie obozu lub w jego sąsiedztwie. Więźniowie – docelowo również skazani na śmierć – byli narażeni na głód, choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Sobiborze zawiązała się obozowa konspiracja. 14 października 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 300 więźniów. Liczbę tych, którym udało się przeżyć wojnę, historycy szacują na około 40–70 osób.
W literaturze przedmiotu liczbę Żydów zamordowanych w Sobiborze szacuje się w przedziale od 130 tys. do 300 tys. osób. W publicznej świadomości utrwaliła się zwłaszcza liczba 250 tys. ofiar, którą przyjęto w czasie pierwszego powojennego śledztwa. Badania przeprowadzone przez Roberta Kuwałta, których wyniki opublikowano w 2014 roku, wskazują jednak, że liczba ofiar Sobiboru wyniosła w rzeczywistości około 170–180 tys. osób.
Hromadskie Radio poinformowało w związku ze śmiercią Arkadiya Vayspapira:
"23 września 1943 roku do obozu koncentracyjnego w Sobiborze przywieziono kolejny transport. Tutaj, na terytorium Polski, w pobliżu granicy z Białorusią, naziści dokonywali systematycznej eksterminacji Żydów z całej Europy w ramach „Akcji Reinhardt”. Tym razem przywieziono tu sowieckich więźniów z mińskiego obozu pracy SS. Wśród nich był 34-letni porucznik Aleksander Peczerski i jego towarzysze: Boris Cybulski, Shlomo Leitman, Simon Rosenfeld, Arkadiy Vayspapir, Alexander Shubaev, Jefim Litvinovsky, Aleksiej Weizen, Boris Tabarinsky i inni.
Młodzi i pełnosprawni mężczyźni nie zostali wysłani do komory gazowej, lecz pozostawieni, by służyć obozowi i budować nowe budynki.
Przez trzy tygodnie Aleksander Peczerski wymyślił i przygotował odważny plan przejęcia obozu. 14 października 1943 r. Więźniowie zrobili rzecz niemożliwą: wzniecili powstanie, zabili część SS i ochroniarzy. Ale plan został zrealizowany tylko częściowo: nie udało im się przejąć magazynu broni i musieli przebijać się przez pole minowe pod ostrzałem karabinów maszynowych.
W trakcie powstania zabity został Shlomo Leitman, najbliższy współpracownik i przyjaciel Peczerskiego. Kilku więźniom udało się przeprawić przez Bug i dotrzeć do partyzantów. Podczas wędrówek po polskich lasach Borys Tabarinsky, ciężko ranny podczas ucieczki, poważnie zachorował, a Aleksander Shubaev zginął w walkach partyzanckich. Simon Rosenfeld, najmłodszy z powstańców, wziął udział w zdobyciu Berlina i pozostawił napis na ścianie Reichstagu: "Baranowicze-Sobibór-Berlin".
Źródło: hromadskeradio.org/wikipedia.pl/ho