Amerykańska armia zabiła rosyjskich najemników
PR dla Zagranicy
Halina Ostas
14.02.2018 10:19
Amerykańskie lotnictwo zdziesiątkowało Rosjan. Wśród poległych "zielone ludziki" z Donbasu
Rosyjskie wojsko. Zdjęcie ilustracyjneFoto: PAP/Valery Matytsin
Do dużej bitwy pomiędzy Rosjanami i Amerykanami doszło w nocy pomiędzy 7 i 8 lutego w okolicy miasta Deir ez-Zor. Wśród poległych mają znajdować się słynne „zielone ludziki” z wojny w Donbasie – informuje Telewizja Republika.
Wśród poległych ma być duża grupa żołnierzy tajemniczej Grupy Wagnera. To utworzona w 2014 r. prywatna firma wojskowa, jednak wielu publicystów wskazuje, że w rzeczywistości podporządkowana jest ministerstwu obrony Rosji. Spekuluje się, że w oddziale może być nawet 6 tys. żołnierzy, w większości to byli członkowie Specnazu. Wagnerowcy brali udział w aneksji Krymu, później walczyli w Donbasie, a od października 2015 r. biorą udział w misji w Syrii. Dzięki temu, że to prywatna firma Rosjanie mogą twierdzić, że oficjalnie ich w Syrii nie ma. Wagnerowcy jednak brali udział w licznych operacjach przeciwko Państwu Islamskiemu i innym grupom walczącym z reżimem Asada. Często w tych operacjach uzyskiwali wsparcie rosyjskiego lotnictwa.
Pod Dei ez-Zor doszło do pierwszej tak dużej walki Wagnerowców z siłami amerykańskimi. Według Igora Striełkowa, byłego dowódcy prorosyjskich bojówek w Donbasie, życie straciło nawet kilkuset Rosjan. Wojska Asada wraz z Rosjanami zaatakowały siły kurdyjskie wspierane przez Amerykanów na wschód od Eufratu. Celem była baza Syryjskich Sił Demokratycznych i amerykańskich wojsk specjalnych. Gdy ostrzał artyleryjski zbliżał się do amerykańskich pozycji ci wezwali wsparcie lotnicze. W kontrataku uczestniczyły samoloty wsparcia AC-130 i drony bojowe. Rosjanie, którzy przez całą akcję wypierali się ataku poprosili nawet o zawieszenie broni w celu zabrania zabitych i rannych.
Nie jest znana dokładna liczba strat wśród Wagnerowców – Striełkow podaje szokujące liczby – 644 zabitych i ponad 200 rannych. Rosyjscy dziennikarze podają liczbę poległych między 20 a 25. Pentagon szacuje, że zginęło przynajmniej 100 ludzi, wśród których nie jest znana liczba Rosjan.
Znając politykę dezinformacji stosowaną przez Rosję prawdy nie poznamy nigdy. W internecie pojawiają się dane niektórych zabitych żołnierzy, wielu z nich to weterani wojny na Ukrainie tacy jak Aleksiej Ladygin, Igor Kosturow, Stanislaw Matwiejew czy Władimir Loginow z Kaliningradu.
Władimir Loginow, wcześniej walczył w Doniecku i był jednym z liderów miejscowej bojówki – Kozackiego Bractwa.
Źródło: www.bbc.com/telewizjarepublika.pl/ho