SB przegrywa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka 
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Halina Ostas
                        
                        08.03.2018 12:39
                    
                                 
                
                
                    Trybunał oddalił skargę na ustawę obniżającą esbeckie emerytury. SB przegrywa w Strasburgu
                
                
                    
                         Okładka książki "Twarze opolskiej bezpieki" wyd. IPN
Okładka książki "Twarze opolskiej bezpieki" wyd. IPN
                     
                
                
                
               
                
                         Europejski Trybunał Praw Człowieka nie dopuścił do  rozpatrzenia skargi byłych funkcjonariuszy UB i SB na polskie przepisy  odbierające im wysokie emerytury. To ostateczny wyrok, który oznacza, że  nic już nie cofnie decyzji polskiego parlamentu. Świadczenia dla  służących w reżimowych służbach pozostaną obniżone. 
Skargę wniosło 1628 osób, których dotyczyła ustawa dezubekizacyjna  uchwalona w 2009 roku, a obowiązująca od 1 stycznia 2010 roku. Obniżka –  średnio o ok. 14 proc. – dotyczyła około 40 tysięcy. Skargi  funkcjonariuszy UB i SB najpierw odrzuciły polskie sądy, a nasz Trybunał  Konstytucyjny uznał, że esbeckie emerytury są prawami nabytymi  niesłusznie.
Stający tradycyjnie w obronie SB-ków poseł Jan Widacki z SLD w lutym  2010 roku wieszczył w „Dzienniku”, jak to polski rząd skompromituje się w  Strasburgu: Państwo Polskie będzie przegrywało sprawa po sprawie.
Sędziowie zwrócili uwagę, że emerytury nie są nienaruszalne.  Zaznaczyli również, że esbecy nie zostali bez środków do życia i ich  uposażenia są ciągle wyższe niż emerytury w systemie ogólnym. Pojawił  się również argument moralny. Trybunał przypomniał, że funkcjonariusze SB pracowali dla aparatu bezpieczeństwa  wzorowanego na sowieckim KGB, porównał służby PRL do Stasi i Securitate i  stwierdził, że powstały one po to, by łamać prawa człowieka – chronione przez Europejską Konwencję Praw Człowieka, którą kieruje się w swoich orzeczeniach trybunał w Strasbourgu.
Wśród osób skarżących się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka była m.in. Lucyna Tuleya, matka sędziego Igora Tulei.
Źródło: wPolityce.pl/ho