Animatorem projektu jest były kolarz polskiej kadry olimpijskiej, profesor socjologii w Montgomery College w Rockville Leszek Sibilski.
Po zakończeniu kariery sportowej zawodnik nie przestał być entuzjastą dwóch kółek. Jego zdaniem bez względu na postęp technologiczny, nowoczesne samochody, także autonomiczne, rower wciąż odgrywać może znaczącą rolę.
Wysiłki Sibilskiego na rzecz promocji roweru dostrzegła organizacja World Bicycle Relief (WBR), która uhonorowała go przed dwoma laty nagrodą Trailblazer. Podkreśliła, że dzięki swojej niestrudzonej pracy promował rower jako narzędzie wielkich zmian dla ludzi na całym świecie.
WBR przyznaje nagrodę osobie, która „zakwestionowała konwencjonalne myślenie wokół złożonych problemów ubóstwa, sprawiedliwości społecznej i dostępu, jednocześnie wskazując nową drogę do postępu dzięki innowacyjnym i odważnym ideom, które mają moc transformacji milionów istnień ludzkich”.
„(Rower) jest prostym, niezawodnym i czystym, zielonym graczem w dziedzinie transportu, zarządzania środowiskiem i zdrowia. (...) Synergia między rowerem i użytkownikiem sprzyja twórczości, zaangażowaniu społecznemu i zapewnia rowerzyście natychmiastowe zrozumienie i odczucie lokalnego środowiska. (...) Zwykły rower może oznaczać nie tylko transport, ale także dostęp do edukacji i opieki zdrowotnej” – mówił dr Sibilski przed dwoma laty w Chicago, odbierając wyróżnienie.
Nagroda zdopingowała go do podwojenia wysiłków. Podejmując zabiegi o wprowadzenie Światowego Dnia Roweru ustalił, że Narody Zjednoczone nie miały żadnych związanych z tym wydarzeń. Przyłączył do swej misji studentów Montgomery College.
„Zaangażowałem ich do promocji w mediach społecznościowych, a jednocześnie zadałem im jako pracę domową, żeby w sklepach rowerowych w rozmowach z właścicielami, mechanikami i potencjalnymi klientami promowali Dzień Roweru. Była to obustronna korzyść, bo w ten sposób pogłębiali swoją wiedzę na temat roweru” – wyjaśnił PAP Sibilski.
Szukał też innych sprzymierzeńców. Kierując się logiką poprosił w ONZ o wsparcie Holandię, gdzie rower stanowi najpopularniejszy środek transportu. 18 mln jednośladów przypada tam na 16,5 mln mieszkańców. Nie zraziła go odmowa motywowana komplikacjami z powodu konieczności, jak uzasadniano, zaangażowania w sprawę wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej.
„Moja krucjata na rzecz Światowego Dnia Roweru nie byłaby możliwa bez wsparcia wielu miłośników jazdy na rowerze na świecie, a w szczególności kobiet. Mam wrażenie, że pomogły mi także z wdzięczności dla tego pojazdu za pomoc w emancypacji po 1890 roku w Ameryce. Rower nazwano wówczas "maszyną wolności" – przypomniał socjolog.
W wyniku szczęśliwego zbiegu okoliczności Polak dotarł do stałego przedstawicielstwa Turkmenistanu przy ONZ. Trafił tam na zaskakująco euforyczne przyjęcie i poparcie dla swojej idei.
„Współpraca z dyplomatami turkmeńskimi znakomicie się układała. Oni mieli znajomość procedur ONZ, a ja mam doświadczenie i wiedzę na temat roweru i kolarstwa, a także kontakty ze światem kolarstwa na wszystkich szczeblach – podkreśla Sibilski. - Uderzające dla mnie było także, że podczas jednej z konsultacji zainteresował się ideą przedstawiciel stałego obserwatora Watykanu przy ONZ".
Według przedstawicielstwa Turkmenistanu przy ONZ, które szczególnie zaangażowało się w projekt, Dzień Roweru może przyczynić się do rozwiązania wielu poważnych problemów. Szersze wykorzystanie używanego od dwóch stuleci roweru może wesprzeć zmagania wiążące się m.in. z transportem, zanieczyszczeniem, zmianami klimatycznymi, a także, ubóstwem, zdrowiem i edukacją.
Dr Sibilski, powołując się na niektóre szacunki, wskazał, że na świecie są dziś ponad 2 mld rowerów. Do 2050 r. liczba ta może wzrosnąć do 5 mld. Oznacza to, że ponad połowa ludności świata może jeździć na rowerze.
Socjolog cytuje też statystyki mówiące, że jazda na rowerze może obniżyć emisję dwutlenku węgla o jedną dziesiątą. Częstsze użycie pojazdu zaoszczędziłoby miastom na całym świecie 25 bln dolarów w okresie 2015-50, ograniczając potrzebę budowy drogich dróg i rozwijania transportu publicznego.
Wieloletnia batalia Polaka przyniosła owoce. 12 kwietnia 2018 roku podczas 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ 193 państw członkowskich przyjęło w drodze konsensusu rezolucję o Światowym Dniu Roweru. Dokument sponsorowało 56 krajów, w tym Australia, Indie, Holandia i Rumunia.
Oficjalna proklamacja święta nastąpi 3 czerwca w parku przylegającym do nowojorskiej siedziby Narodów Zjednoczonych. Przewidywany jest udział sekretarza generalnego Antonio Guterresa, ambasadorów krajów sponsorujących rezolucję oraz przedstawicieli światowych organizacji związanych z kolarstwem i rowerami.
PAP/ks