Rosyjskie trolle aktywne w Holandii i w Belgii
IAR / PAP
Dariusz Adamski
18.07.2018 09:55
Ślady prowadzą do rosyjskiej firmy Internet Research Agency, której zarzucano ingerencję w wybory w USA
Zdjęcie ilustracyjnepixabay/stevepb
Rosyjskie trolle aktywne w Holandii i w Belgii - donosi o tym belgijska telewizja VRT, powołując się na ustalenia holenderskiej gazety NRC. Ślady kampanii dezinformacji prowadzą do rosyjskiej firmy Internet Research Agency, powiązanej z Kremlem, której zarzucano ingerencję w amerykańskie wybory.
Według doniesień 200 tysięcy wpisów na Twitterze, wpływających na debatę w Belgii i Holandii zostało wysłanych w ostatnich latach z fałszywych kont, tworzonych przez pracowników rosyjskiej firmy, nazywanej fabryką trolli. Uaktywniły się one po zamachach terrorystycznych na lotnisku i w metrze w Brukseli w marcu 2016 roku.
Pojawiły się wtedy wpisy rozpowszechniające fałszywe informacje, rasistowskie komentarze, wzywające do nienawiści. a ich autorami - jak donosi telewizja VRT - byli pracownicy rosyjskiej firmy. Nasilenie ich aktywności odnotowano także przed wyborami parlamentarnymi w ubiegłym roku w Holandii. Wpisami na Twitterze nawoływali oni do głosowania na skrajnie prawicową, eurosceptyczną i antyimigrancką Partię Wolności Gerta Wildersa.
IAR/dad