Pożary w Szwecji. Pomoc strażaków z Polski
IAR / PAP
Dariusz Adamski
11.07.2018 12:05
-
Niemalże w każdej miejscowości strażacy z Polski są serdecznie witani - mówi starszy brygadier Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej (IAR)
W Szwecji wciąż płoną lasy, jednak w ciągu dwunastu godzin liczba pożarów znacząco zmalała
Strażacy z Wielkopolski pomogą gasić pożary lasów w Szwecji PAP/Jakub Kaczmarczyk
Polscy strażacy zmierzają do środkowej Szwecji, gdzie wezmą udział w akcji gaszenia pożarów lasów. W okolice miasta Sveg w regionie Jämtland powinni dotrzeć przed wieczorem, a jutro mają rozpocząć działania.
Z naszego kraju do Szwecji pojechało blisko 140 strażaków oraz 44 pojazdy ratowniczo-gaśnicze, głównie z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego, a także z Mazowsza i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Misja planowana jest na okres do 14 dni. Polacy mają własne namioty i wyżywienie.
Z pojawiających się w mediach społecznościowych nagrań wynika, że polscy strażacy są witani w Szwecji entuzjastycznie. Na wiaduktach, pod którymi przejeżdżają, zbierają się grupy ludzi, którzy machają polskimi flagami, krzyczą i trąbią. Na Twitterze i Facebooku pojawiają się też wpisy, których autorzy dziękują Polakom za pomoc.
W Szwecji wciąż płoną lasy. Według tamtejszych służb, dzisiaj rano ogniska ognia występowały w 43 miejscach. Największe pożary szaleją w czterech regionach: Gävleborg, Jämtland, Västernorrland i Dalarna.
Do walki z ogniem, oprócz straży pożarnej, skierowano armię i obronę cywilną. Szwecja może również liczyć na pomoc wielu europejskich państw. Oprócz Polski, sprzęt gaśniczy i strażaków wysłały między innymi Włochy, Niemcy, Francja, Austria, Portugalia, Litwa, Dania i Norwegia.
IAR/PAP/dad