Miedwiediew straszy Gruzinów. Chodzi o NATO
                
                    
                        IAR / PAP
                    
                    
                        Dariusz Adamski
                        
                        07.08.2018 14:11
                    
                                 
                
                    
                        
                                        - 
                                            
                                                
                                                
    
                                            
                                            Premier Rosji ostrzegł Gruzinów przed wstąpieniem do NATO. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
                                        
                    Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że członkostwo Gruzji w Sojuszu może „sprowokować straszny konflikt”
                
                
                    
                         PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE
PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE
                     
                
                
                
               
                
                         Władze w Tbilisi zapowiedziały, że żadne argumenty i groźby ze strony Rosji nie zawrócą ich kraju z drogi do integracji z NATO i Unią Europejską.
W nocy z 7 na 8 sierpnia przypada 10 rocznica wojny gruzińsko - rosyjskiej o Osetię Południową. 10 lat temu rosyjska armia uniemożliwiła Gruzinom odzyskanie kontroli nad separatystycznym regionem i po kilkudniowych starciach zbrojnych wkroczyła do Gruzji zajmując część jej terytorium. Wtedy władze w Tbilisi zerwały stosunki dyplomatyczne z Rosją.
Pełnomocnik Gruzji do spraw kontaktów z Moskwą Zurab Abaszidze powiedział Polskiemu Radiu, że jego rodacy chcą mieć przyjaciół i partnerów w Unii Europejskiej i NATO, i żadne rosyjskie groźby nie zmienią tej decyzji. -„Jeśli miałbym wybierać, kierując się własnym doświadczeniem i dobrem swoich dzieci oraz wnuków, to wybieram Europę, a NATO jest tym systemem, który chroni ten świat przed zewnętrznymi zagrożeniami” - wyjaśnił gruziński dyplomata.
Władze w Tbilisi przypominają, że jednym z warunków zawieszenia broni, które zawarto w trakcie wojny w 2008 roku było wycofanie rosyjskich wojsk z Abchazji i Osetii Południowej. Moskwa do dziś nie spełniła tego warunku.
IAR/dad