Trump nie jest usatysfakcjonowany wyjaśnieniem Rijadu
PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan
23.10.2018 08:15
Amerykański prezydent nie wyjaśnił, co skłoniło go do zmiany zdania w sprawie śmierci Dżamala Chaszodżdżiego
Protestujący pod konsulatem Arabii Saudyjskiej w Stambule domagają się informacji na temat Chaszodżdżiego Foto: PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU
Donald Trump powiedział w poniedziałek, że "nie jest usatysfakcjonowany" wyjaśnieniem Rijadu w sprawie śmierci dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, nie chce jednak, by USA straciły saudyjskie inwestycje. W piątek prezydent uznał te wyjaśnienia za wiarygodne.
Trump nie wyjaśnił, co skłoniło go do zmiany zdania. Odniósł się też do prośby Arabii Saudyjskiej, by mogła mieć miesiąc na przeprowadzenie śledztwa w sprawie Chaszodżdżiego, i powiedział, że nie ma powodów, by Rijad prosił o tak wiele czasu na dochodzenie.
Oficjalna saudyjska agencja prasowa Spa poinformowała w nocy z piątku na sobotę, że Chaszodżdżi zginął podczas bójki, do jakiej doszło w konsulacie między nim a "wieloma osobami"; wcześniej Rijad zaprzeczał doniesieniom o tym, że dziennikarz został zabity w saudyjskiej placówce w Stambule.
Pojawiają się opinie, że operację porwania bądź zamordowania Chaszodżdżiego zlecił saudyjski następca tronu, książę Muhammad ibn Salman, który de facto rządzi królestwem, a przynajmniej nie podjęto żadnych kroków wobec dziennikarza bez jego zgody.
Jednak szef resortu finansów USA Steven Mnuchin spotkał się w poniedziałek z następcą tronu; saudyjska telewizja państwowa poinformowała, że w rozmowie ibn Salman i Mnuchin "podkreślili wagę strategicznego partnerstwa" USA i Arabii Saudyjskiej.
2 października krytyczny wobec rządów księcia Muhammada ibn Salmana Chaszodżdżi wszedł do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Stambule, by załatwić formalności związane ze zmianą stanu cywilnego, po czym ślad po nim zaginął. Władze Turcji utrzymują, że dziennikarz został zamordowany w konsulacie, a jego ciało stamtąd wywieziono.
PAP/ks