Logo Polskiego Radia
Print

Zarzuty dla polskich „zielonych ludzików”

IAR / PAP
Dariusz Adamski 07.01.2019 10:18
Są zarzuty dla Polaków, którzy w lutym 2018 r. podpalili budynek Towarzystwa Węgierskiej Kultury Zakarpacia na Ukrainie
Krystian Dobuszyński/IAR

Według ustaleń prokuratury Polacy, którzy w lutym 2018 r. podpalili budynek Towarzystwa Węgierskiej Kultury Zakarpacia na Ukrainie, mieli za swój czyn dostać po tysiąc złotych. Śledztwo prowadzone przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej oraz Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykazało, że działania trzech młodych Polaków miały charakter terrorystyczny, a ich celem było doprowadzenie do pogorszenia stosunków ukraińsko-węgierskich. W tle pojawiają się rosyjskie służby.

"Ta prowokacja miała doprowadzić do pogorszenia stosunków ukraińsko-węgierskich. A taki ferment jest na rękę Rosji, która jest zainteresowana destabilizacją u swego zachodniego sąsiada, gdzie trwa już wojna hybrydowa w Donbasie" - mówił oficer ABW, rozmówca portalu tvp.info.

Jego zdaniem, "wynajęcie polskich opryszków było korzystne dla Rosji, bo w razie wpadki wykonawców była możliwość zantagonizowania relacji między Polakami a Ukraińcami, które i tak nie są najlepsze."

Według ustaleń portalu tvp.info, "głównym oskarżonym jest 28-letni Michał P., mający wyższe wykształcenie specjalista ds. bezpieczeństwa. Według śledczych miał on powiązania z organizacją neofaszystowską Falanga i prorosyjska partią Zmiana, której lider Mateusz P. odpowiada przed sądem za współpracę z chińskim i rosyjskim wywiadem.

Główny oskarżony miał namawiać do przyjęcia tego "zlecenia" jeszcze pięć osób. Michał P. nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.

Zarówno on, jak i pozostali dwaj podejrzani twierdzili, że ich akcja miała skompromitować ukraińskich "banderowców", którzy w powszechnej opinii mogli stać za podpaleniem budynku Towarzystwa Węgrów Zakarpackich.

Według ustaleń prokuratury oskarżeni mieli za swój czyn dostać po tysiąc złotych. Ich działania miały charakter terrorystyczny, a celem było doprowadzenie do pogorszenia stosunków ukraińsko-węgierskich.

Oskarżeni mężczyźni mieli być członkami radykalnej prorosyjskiej organizacji Falanga.

niezależna.pl

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt