Od początków polskiej państwowości Kresy stanowiły o sile politycznej i tożsamości Rzeczypospolitej – mówił w niedzielę w Przemyślu (Podkarpackie) marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Marszałek wziął udział w konferencji naukowej "Polacy na Wschodzie".
W swoim wystąpieniu Kuchciński podkreślił, że Kresy zawsze były integralną częścią Polski. Przypomniał, że w ubiegłym roku obchodziliśmy rocznicę stulecia odzyskania niepodległości.
- Wiemy, że sto lat temu proces kształtowania granic był trudny i skomplikowany. I jak 20 lat później, po II wojnie światowej, miliony naszych rodaków zostało za wschodnią granicą. Od tej pory szukamy recepty, aby wzmocnić te więzi, utrzymać i ratować co się da - mówił marszałek Izby Niższej.
Trudny temat Polaków na Wschodzie
Kuchciński zwrócił uwagę, że obecnie temat Polaków na Wschodzie jest "trudny, wielowątkowy i dla wielu z nas bolesny".
-Łączy się ze wspomnieniami czasów wojny i powojennego okresu - deportacji, przesiedleń, nacjonalistycznej przemocy i z tym co związane jest z pojęciem "utraconego domu". Domu nie tylko w znaczeniu rodzinnym, lecz w wymiarze wielowiekowego duchowego i materialnego dorobku - zaznaczył.
Z jego opinii, kresy to także symbol przemilczanej prawdy, zacierania śladów polskości oraz wykorzenienia polskiej kultury. Kuchciński przypomniał, że w czasach sowieckich przejawy przywiązania do kresowego dziedzictwa były bardzo surowo karane. "Większość z nas pamięta te czasy" dodał.
Dorobek przodków z Kresów
Marszałek Sejmu podkreślił, że zmiana do kresowego dziedzictwa nastąpiła pod koniec lat 80-tych XX wieku. Wówczas, jak mówił, powstała pierwsza organizacja – Towarzystwo Miłośników Lwowa, które pielęgnowało dziedzictwo ziem wschodnich. Jednym z najprężniej działających oddziałów znajdował się w Przemyślu.
Zdaniem Kuchcińskiego, państwo polskie powinno jeszcze lepiej i skuteczniej wspierać dorobek "naszych przodków z Kresów oraz pokolenia dziś żyjące".
Według marszałka Sejmu, osób "związanych pochodzeniem z Polski" żyjących obecnie na Ukrainie jest od 1,5 do 2 mln. - Jest na pewno więcej niż tych parę tysięcy osób (pochodzenia polskiego) według oficjalnych statystyk. Ta liczba to jest nasze wielkie zobowiązanie - mówił.
Kuchciński podziękował organizacjom, które dbają o polskie dziedzictwo Kresów oraz za "głoszenie prawdy historycznej o Kresach".
Konferencja "Polacy na Wschodzie", która odbyła się w niedzielę zorganizowana została przez Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej oraz Instytut Pamięci Narodowej oddział w Rzeszowie.
PAP/dad