- Przed stu laty, 19 kwietnia, w Wielki Piątek o godz. 5 nad ranem polska kawaleria zaatakowała Dworzec Wileński, co było ogromnym zaskoczeniem dla bolszewików. Udało się zająć dworzec prawie bez strat, wzięto do niewoli 400 żołnierzy bolszewickich i bogaty tabor – parowozy, wagony - mówi prezes Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”, historyk Waldemar Szałkowski.
Wskazuje, że „już w ciągu pierwszego dnia polscy żołnierze, przy ogromnym wsparciu polskiej ludności cywilnej, przejęli ulice Ostrobramską, Niemiecką, Zamkową i okolice Katedry Wileńskiej”. Walki o miasto trwały jeszcze do 21 kwietnia 1919 r.
- To była pierwsza polska operacja wojskowa podczas wojny z bolszewicką Rosją - zaznacza Szałkowski. - Przedtem były już starcia na terenach dzisiejszej Białorusi, w okolicach Baranowicz, Lidy, ale to właśnie skuteczna operacja wyzwolenia Wilna przekonała marszałka Józefa Piłsudskiego do dalszych odważnych działań przeciwko bolszewikom - tłumaczy.
W piątek znicze zapalono na grobach ponad 30 polskich żołnierzy, którzy jako pierwsi zginęli wyzwalając miasto i spoczęli na Rossie, i w ich otoczeniu spoczęło potem serce marszałka Józefa Piłsudskiego.
Groby żołnierzy walczących w wojnie polsko-bolszewickiej rozsiane są po całej Wileńszczyźnie. Największa kwatera znajduje się na wileńskim Cmentarzu Antokolskim. Spoczywa w niej 1068 żołnierzy walczących o niepodległość Polski w latach 1919-1920.
- Dzisiejsza nasza skromna uroczystość jest szczególna - podkreśla prezes Klubu. - Odbywa się w setną rocznicę wyzwolenia Wilna, a data ta, tak jak przed stu laty, przypadła w Wielki Piątek - dodaje. Szałkowski wskazuje też, że piątkowe zapalenie zniczy inicjuje nową tradycję wśród społeczności polskiej na Litwie, gdyż ostatnie uroczystości z okazji wyzwolenia miasta były obchodzone w latach 30. ubiegłego wieku.
W ramach piątkowych obchodów Wileński Klub Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka” zorganizował też wycieczkę szlakiem pierwszego dnia wyzwalania miasta z rąk bolszewickich, z cytatami w poszczególnych miejscach z tamtego dnia żołnierzy i osób cywilnych.
Zajęcie wilna w 1919 roku
Zajęcie Wilna w kwietniu 1919 było jedną z pierwszych polskich operacji wojskowych podczas wojny polsko-bolszewickiej. Mieszkańcy miasta pamięć poległych żołnierzy uczczą po południu w kwaterze wojskowej cmentarza na Rossie.
Operacja wileńska rozpoczęła się 16 kwietnia 1919 roku. Ofensywa sił polskich miała na celu przede wszystkim wyzwolenie miasta. Zadanie zajęcia Wilna spadło na barki pułkownika Władysława Beliny-Prażmowskiego oraz generała Edwarda Rydza-Śmigłego - mówi Polskiemu Radiu Waldemar Szełkowski, wileński historyk i prezes Wileńskiego Klubu Rekonstrukcji Historycznej "Garnizon Nowa Wilejka". "W tamtym czasie bolszewicy byli jeszcze słabi, ale mieli olbrzymi apetyt, aby iść na zachód. Polskie wojsko dopiero się tworzyło, ale żołnierze potrafili skutecznie walczyć" - opowiada historyk i dodaje, że do tych ważnych wydarzeń doszło w okresie Wielkanocy.
Udana operacja wileńska - zdaniem Szełkowskiego - miała przekonać Józefa Piłsudskiego, że bolszewików można pokonać. - Ogromne siły rosyjskiej białej armii nie zawsze dawały sobie z nimi radę. A tutaj tworząca się armia polska potrafiła zdobyć Wilno - zaznaczył.
Żołnierzy wsparli mieszkańcy Wilna i rankiem 19 kwietnia 1919 roku większa część miasta była opanowana przez Polaków.
IAR/dad