Kolejna organizacja żydowska potępiła atak na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego. Komitet Żydów Amerykańskich (American Jewish Committee) w oświadczeniu wydanym w Nowym Jorku określił atak mianem "skandalicznego". Komitet wezwał jednak do kontynuacji dialogu między Polską a Izraelem.
Komitet Żydów Amerykańskich wyraził zdumienie atakiem na polskiego ambasadora w Izraelu, ale z ulgą przyjął informację o tym, że nie doznał on krzywdy fizycznej. "Przemoc w stosunku do dyplomaty jest absolutnie nie do zaakceptowania. Atak na ambasadora Magierowskiego jest skandaliczny" - powiedział dyrektor wykonawczy Komitetu David Harris. Podkreślił jednak, że nie można pozwolić na to, by incydent stał się powodem do zaognienia dwustronnych relacji.
"Kontynuacja dialogu między izraelskimi i polskimi władzami jest kluczowa dla rozwiązania wszelkich kwestii spornych, a także dla wzmacniania wieloletnich, silnych i obustronnie korzystnych relacji polsko-izraelskich" - dodał dyrektor wykonawczy Komitet Żydów Amerykańskich. David Harris wyraził zadowolenie z faktu, że ambasador Marek Magierowski jest bezpieczny, a także uznanie dla szybkiego ujęcia sprawcy przez władze izraelskie.
23 czerwca stanie przed sądem mężczyzna, który dwa dni temu zaatakował fizycznie i słownie polskiego dyplomatę. 65-letni Arik Lederman został osadzony w areszcie domowym, zaś dzisiaj usłyszał zarzut napaści i stosowania gróźb karalnych.
"Rozprawa odbędzie się w sądzie w Tel Awiwie"- powiedziała IAR rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Ewa Suwara.
Według prokuratorskich zarzutów, Arik Lederman miał uderzać w dach limuzyny na dyplomatycznych numerach, a kiedy jej pasażer opuścił szybę okna, by zrobić napastnikowi zdjęcie, ten otworzył drzwi i napluł na niego.
Lederman przeprosił wczoraj za swoje zachowanie. Wyjaśnił, że dał się ponieść emocjom- złości - po tym jak nie został wpuszczony do budynku polskiej ambasady. Chciał się tam dowiedzieć o możliwości restytucji majątku po rodzinie, która padła ofiarą Holokaustu.
Polskie MSZ wyraziło wczoraj nadzieję, że winny znieważenia polskiego ambasadora w Tel Awiwie poniesie odpowiedzialność, a podobne incydenty w przyszłości się nie powtórzą. Resort zaapelował również o zapewnienie polskim dyplomatom w Izraelu - na zasadzie wzajemności - skutecznej ochrony.
Dwa dni temu, przed wejściem do siedziby polskiej placówki dyplomatycznej w Tel-Awiwie, ambasador Marek Magierowski został znieważony fizycznie i słownie. Sprawca został ujęty tego samego dnia.
IAR/ks