Rosja wypowiada umowę z USA
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        30.01.2013 16:43
                    
                                 
                
                    
                        
                                        - 
                                            
                                                
                                                
    
                                            
                                            Rozmowa z Jarosławem Ćwiekiem-Karpowiczem z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
                                        
                    To kolejny krok w "zimnej wojnie" między Kremlem a Białym Domem.
                
                
                    
                         fot. Wikipedia/CC/Tal.smart za
fot. Wikipedia/CC/Tal.smart za
                     
                
                
                
               
                
                          Rosja nie chce już amerykańskich pieniędzy. Premier Dmitrij Miedwiediew podpisał rano decyzję o wycofaniu się Moskwy z porozumienia o współpracy organów ścigania i kontroli w handlu narkotykami. To kolejny krok w "zimnej wojnie" między Kremlem a Białym Domem.
       Porozumienie o współpracy policyjnej i ściganiu handlarzy narkotykami zostało podpisane w 2002 roku. Jak można przeczytać na stronach internetowych rosyjskiego rządu, "nie odpowiada ono dzisiejszym realiom".
        Przez prawie 10 lat Stany Zjednoczone współfinansowały rosyjskie projekty związane ze zwalczaniem przestępczości. Teraz Moskwa uznała, że już nie potrzebuje wsparcia. 
       Rosyjscy komentatorzy uważają, że to kolejny krok w "zimnej wojnie" między Moskwą a Waszyngtonem. Niedawno szef resortu dyplomacji Siergiej Ławrow zapowiadał, że jego kraj odpowie na każde nieprzyjazne działanie strony amerykańskiej. Do tej pory w obu krajach powstały "czarne listy" z zakazem wjazdu dla urzędników. Moskwa zakazała Amerykanom adopcji rosyjskich dzieci, a Waszyngton wycofał się ze współpracy w rozwiązywaniu problemów społeczeństwa obywatelskiego.
IAR/MS