150 lat od Powstania Styczniowego
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
22.01.2013 17:19
-
Rozmowa z historykiem i redaktorem naczelnym magazynu "Inne Oblicza Historii" dr Jarosławem Gdańskim
W całym kraju trwają obchody 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego.
„Walka powstańcza” – Michał Elwiro Andriolliźr. wikipedia/CC
W całym kraju trwają obchody 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Obchody państwowe odbywają się pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wieczorem alternatywne imprezy upamiętniające powstanie organizuje Prawo i Sprawiedliwość.
Bronisław Komorowski rozpoczął obchody rano. O godzinie 9.00 złożył kwiaty przy pomniku Polskiego Powstania Podziemnego, a później spotkał sie z uczniami Zespołu Szkół Publicznych w Zaborowie. Prezydent uczestniczył w uroczystej akademii szkolnej poświęconej Powstaniu Styczniowemu. Bronisław Komorowski podziękował uczniom szkoły za opiekę nad mogiłą powstańców w Puszczy Kampinoskiej. Podkreślił, że pamięć o tamtych wydarzeniach jest bardzo ważna, bo powstańcy walczyli o wolną Polskę, którą dziś możemy się cieszyć. "Żyjemy we własnym niepodległym państwie ludzi wolnych, w państwie rozwijajacym się, normalnym, z swoimi problemami. Ale to jest nasze państwo. To samo państwo o które walczyli i powstańcy 1863 roku i wasi pradziadkowie w czasie Drugiej Wojny Światowej" - podkreślił Bronisław Komorowski. Po zakończeniu uroczystości z udziałem nuncjusza apostolskiego abp Celestino Migliore i lokalnych władz, prezydent odsłonił tablicę na budynku szkoły upamiętniającą Powstanie Styczniowe.
Po południu w Muzeum Wojska Polskiego prezydent otworzył wystawę poświęconą Powstaniu Styczniowemu. Otwierając ekspozycję zwrócił uwagę na międzynarodowe znaczenie tego wydarzenia. W powstaniu walczyli obywatele państw zachodnioeuropejskich, a także liczna emigracja polska. Te międzynarodowe ślady są bardzo ważne - mówił prezydent Komorowski. Powstanie ma duże znaczenie także dla środowisk lokalnych, również na terenach, które dziś nie należą do Polski - czyli na Kresach. Wspólny udział w walkach z Rosjanami Polaków, Litwinów, Ukraińców i Białorusinów do dziś potrafi łączyć lokalne społeczności w pamięci o ofiarach powstania - mówił prezydent. Na wystawie można obejrzeć portrety powstańców styczniowych, oryginalne chorągwie i broń oraz rysunki i akwarele z okresu powstania.
Późnym popołudniem na mogiłach powstańców na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach zapalono znicze. Odbył się uroczysty apel poległych, odmówiono też modliwę ekumeniczną. W uroczystościach wziął udział prezydent Bronisław Komorowski.
Wieczorem swoje obchody organizuje Prawo i Sprawiedliwość. Rozpocznie je uroczysta msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego o godzinie 18.00. Po jej zakończeniu uczestnicy nabożeństwa przejdą pod Krzyż Traugutta przy Cytadeli Warszawskiej, by oddać hołd powstańcom.
Niezależnie od politycznych sporów 150 rocznicę insurekcji czczą również lokalne społeczności. W Puszczy Kampinoskiej zapłonęły znicze pamięci na miejscach związanych z Powstaniem Styczniowym. Podwarszawskie lasy były głównym schronieniem dla okolicznych powstańców walczących z wojskami carskimi. Dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego Jerzy Misiak podkreśla, że jest to odpowiedź na apel prezydenta Bronisława Komorowskiego, aby upamiętnić wszystkie takie miejsca. W Puszczy Kampinoskiej jest pięć takich miejsc. Wśród nich jest także grób podleśnego lasów rządowych Jana Baszyńskiego, który czynnie pomagał powstańcom. Najważniejszym miejscem pamięci powstańczej w Puszczy Kampinoskiej jest Mogiła Powstańców 1863 roku w Zaborowie Leśnym.
Z okazji 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego TVP Historia wyemituje film, zatytułowany "Niechaj Polska zna, jakich synów ma". Zagrało w nim około 300 osób, z czego zdecydowana większość to radomianie - członkowie grup rekonstrukcji historycznej i licealiści. Autorem scenariusza i reżyserem filmu jest Przemysław Bednarczyk, nauczyciel historii w jednym z radomskich liceów. To dzięki niemu od lat uczniowie przygotowują - znane w Polsce - rekonstrukcje wydarzeń Powstania Styczniowego. Dlatego młodzi radomianie zagrali także w fabularyzowanym dokumencie. Film ma zmienić stereotypowe myślenie o tamtym czasie - tłumaczy reżyser Przemysław Bednarczyk. Telewizyjna premiera filmu dziś o 21.00.
W 150 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego w Częstochowie zorganizowano konferencję, wystawę i promocję książki. Publikacja to pamiętnik powstańca z Częstochowy Jana Szuberta, a wystawa gromadzi powstańcze eksponaty - podkreśla Janusz Jadczyk, dyrektor Muzeum w Częstochowie.
Profesor Dariusz Złotkowski z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie zaznacza, że czym innym jest ocena skuteczności i skutków Powstania a czym innym pamięć o Powstańcach, którzy w 1863 roku podjęli walkę z rosyjskim zaborcą. Pokazali oni ówczesnej Europie, że o utraconą niepodległość Polacy bić się będą do skutku - dodaje profesor Złotkowski.
Konferencja o Powstaniu Styczniowym w regionie częstochowskim i województwie kaliskim znajdzie wyraz w publikacjach naukowych pod wspólnym tytułem "Tożsamość Małych Ojczyzn". W konferencji biorą udział naukowcy z Polski i Ukrainy.
Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym 19. wieku. Jego bilans był tragiczny - kilkadziesiąt tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, 38 tysięcy osób zesłanych na Syberię. Ponadto władze carskie skonfiskowały majątki uczestników powstania oraz przeprowadziły intensywną rusyfikację ziem polskich.
IAR/MS