Etiopska montownia w Adamie  współpracuje z polskim  Ursusem od 2013 roku. Miejscowi technicy składają  około pół tysiąca  ciągników rocznie, a maszyny trafiają do miejscowych  rolników.  Wykorzystywane są przy produkcji cukru, produktów mlecznych  oraz przy  uprawie zboża.
Jak   powiedział prezes Ursusa Karol Zarajczyk, zdominowana przez rolnictwo   Afryka to jeden z najlepszych rynków dla polskich traktorów. - Region   Afryki Wschodniej, do którego należy Etiopia, jest jednym z najbardziej   żyznych terenów rolniczych - wskazał.
Kontrakt Ursusa w Adamie kończy się w tym roku. Zarówno władze   firmy, jak i polscy dyplomaci liczą, że wizyta polskiego prezydenta   pomoże przekonać miejscowe firmy do nowych kontraktów. 
Andrzej Duda podkreślił, że Afryka jest dobrym miejscem do inwestycji dla polskich firm. 
- To się wpisuje w ustanowiony przez Ministerstwo Spraw   Zagranicznych program dla polskiego biznesu Go Africa. Chciałbym, aby w   ramach tego programu jak najwięcej polskich firm zainteresowało się   rynkiem afrykańskim - oznajmił.
Zaznaczył, że w Afryce jest wiele państw - wśród nich Etiopia -   o dużym potencjale, rozwijających się, perspektywicznych. - Takich, na   które warto wchodzić - dodał.
Ursus szacuje, że wartość kontraktów firmy w Etiopii w ostatnich czterech latach to 110 milionów dolarów.
Plan wizyty
W poniedziałek na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego w Addis Abeba   odbędzie się ceremonia oficjalnego powitania Andrzeja Dudy i pierwszej   damy Agaty Kornhauser-Dudy przez prezydenta Etiopii Mulatu Teshome   Wirtu.
Jak relacjonuje z Etiopii wysłannik Polskiego Radia Wojciech   Cegielski, w poniedziałek polski prezydent weźmie udział m.in. w   polsko-etiopskim forum gospodarczym w Addis Abebie. 
 
We wtorek w   Addis Abeba Duda wygłosi przemówienia na forum Unii Afrykańskiej.   Następnie spotka się z sekretarzem wykonawczym Komisji Gospodarczej ONZ   ds. Afryki Abdallą Hamdokiem.
Przed wylotem do Afryki polski przywódca wyjaśnił, że celem jego wizyty w Etiopii jest przede wszystkim promocja gospodarcza.
Wytłumaczył, że chce   też przekonywać afrykańskich przywódców do poparcia kandydatury Polski   na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów   Zjednoczonych.
 
IAR/ho