Z danych ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej wynika, że w 2017 r. zarejestrowano w powiatowych urzędach pracy ponad 1 mln 800 tys. oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi. Na ich podstawie obywatele m.in. Ukrainy, Białorusi, czy Rosji mogą wykonywać krótkoterminową pracę w Polsce (do 6 miesięcy). Najwięcej oświadczeń zarejestrowano - kolejno - w marcu, maju, lutym i czerwcu. Najczęściej oświadczenia wystawiano obywatelom Ukrainy; najwięcej w woj. mazowieckim i dolnośląskim.
Najwięcej oświadczeń zarejestrowano branżach m.in.: rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo; budownictwo; robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy; operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń; przetwórstwo przemysłowe. Jednak rośnie liczba oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi w ochronie zdrowia i pomocy społecznej.
To właśnie w tym sektorze nastąpił największy wzrost zapotrzebowania na pracowników z Ukrainy - zwraca uwagę prezes zarządu Personnel Service Krzysztof Inglot - w porównaniu z 2016 r. o ponad 100 proc. W działalności związanej z kulturą, rozrywką i rekreacją wzrost wyniósł 37 proc. - Coraz częściej poszukujemy wśród Ukraińców nauczycieli, pielęgniarek czy opiekunów osób starszych. I szczególnie w tej ostatniej kategorii możemy założyć, że trend zatrudniania Ukraińców będzie zdecydowanie rosnący. Opieka zdrowotna nad osobami starszymi to ze względu na trendy demograficzne, wzrostowy segment rynku - stwierdził.
Konieczna notyfikacja dyplomu lekarza
Ministerstwo Zdrowia przypomina, że dyplom ukończenia szkoły wyższej uzyskany w państwie spoza UE można uznać za równorzędny z jego polskim odpowiednikiem, ale konieczna jest jego nostryfikacja; tego rodzaju procedura nie obowiązuje w przypadku uzyskania dyplomu w państwie członkowskim Unii. Nostryfikacją dyplomów, które potwierdzają kwalifikacje do wykonywania zawodów medycznych, zajmują się uczelnie medyczne – uprawnione do nadawania stopnia naukowego doktora nauk medycznych. Dyplom spoza UE muszą nostryfikować m.in. lekarze, farmaceuci, pielęgniarki i położne, nawet jeśli są obywatelami Polski.
Z kolei zdaniem Andrzeja Kubisiaka z Work Service cieszyć może to, że pracownicy z Ukrainy coraz częściej podejmują pracę w przemyśle. - W dużych i często międzynarodowych zakładach legalność zatrudnienia jest priorytetem. W rolnictwie, sadownictwie bywa z tym różnie - stwierdził.
Potrzeba specjalistów
Według niego należy zachęcać do tego, aby pracownicy ze wschodu zostawali na dłużej w Polsce. Dzisiaj mamy cyrkularny model. Pracownicy przyjeżdżają na kilka miesięcy i wyjeżdżają. To nie jest optymalny model ani dla Polski, ani dla pracownika z Ukrainy. W tym układzie nie mogą oni awansować i więcej zarabiać - wyjaśniał ekspert. Zwrócił uwagę, że duża rotacja wśród pracowników ze wschodu nie służy też gospodarce. -- Gdyby zostawali oni na dłużej w naszym kraju mielibyśmy więcej umów kodeksowych i wpływów do FUS. Wzrosłaby też konsumpcja - mówił.
Zdaniem Kubisiaka należy rozważyć wprowadzenie tzw. zielonych kart. - Mogłyby one dawać pracownikom ze wschodu możliwość wjazdu do Polski i podjęcia pracy bez zbędnej biurokracji np. na dwa-trzy lata. To pozwalałoby na przyciąganie specjalistów - ocenił.
MRPiPS przypomina, że liczba cudzoziemców faktycznie pracujących w związku z zarejestrowanym oświadczeniem jest niższa niż liczba dokumentów. Resort wyjaśnił, że dla części cudzoziemców zarejestrowano więcej niż jedno oświadczenie. Dodatkowo cudzoziemiec może nie podjąć pracy w Polsce.
Nowe przepisy ws. zatrudnienia
Od 1 stycznia 2018 r. wchodzą nowe zasady dot. sezonowego zatrudniania cudzoziemców. Pracodawcy będą mieli m.in. obowiązek informowania urzędów np. o wszelkich zmianach dotyczących przebiegu zatrudnienia cudzoziemców. Proponowane w ustawie rozwiązania dotyczą cudzoziemców, którzy wykonują krótkoterminową pracę. Chodzi m.in. o obywateli: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy, którzy będą mogli skorzystać z uproszczonej procedury dostępu do rynku pracy.
Zgodnie z nowelizacją, obok zezwoleń na pracę, które mogą zostać wydane przez wojewodę na okres do trzech lat, wprowadzone zostanie zezwolenie na pracę sezonową, wydawane przez starostę na okres dziewięciu miesięcy w roku kalendarzowym.
Nowe przepisy zakładają stworzenie rejestru pracy cudzoziemców, który będzie zawierał informacje dotyczące klasycznych zezwoleń na pracę, zezwoleń na pracę sezonową, oświadczeń składanych w celu dokonania wpisu do ewidencji oraz informacji starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych na lokalnym rynku pracy. Nowelizacja wprowadza także opłatę w wysokości 30 zł za rejestrację oświadczenia pracodawcy o potrzebie zatrudnienia cudzoziemców.
PAP/dad