Logo Polskiego Radia
Print

Czeka nas exodus Ukraińców z Polski?

PR dla Zagranicy
Halina Ostas 26.02.2019 17:22
Sygnałem jest gwałtowny wzrost zainteresowania nauką języka niemieckiego. Już nawet 30 procent uczy się tego języka
pixabay.com/Unsplash

Wszystko wskazuje na to, że może ziścić się czarny scenariusz dla polskiego rynku pracy – w którym wielu Ukraińców pracujących obecnie w Polsce, wyjedzie do Niemiec. Sygnałem jest gwałtowny wzrost zainteresowania nauką języka niemieckiego.

– Ukraińcy, którzy dziś pracują w Polsce masowo zapisują się na kursy języka niemieckiego. Zrobiło tak już nawet 30 proc. z nich – mówią przedstawiciele organizacji, które pomagają Ukraińcom szukać pracy w Polsce.

Przypomnijmy, w przyszłym roku Niemcy otwierają szerzej swój rynek dla cudzoziemców spoza Unii. Celem ułatwień, czego nie ukrywają niemieccy parlamentarzyści, ma być przede wszystkim ściągnięcie jak największej liczby Ukraińców.

Trzy branże już nie radzą sobie bez Ukraińców

O tym, że wyjazd Ukraińców z Polski może być wielkim problemem, nikogo już nie trzeba przekonywać.

W Polsce jednym z największych problemów rozwojowych staje się brak rąk do pracy. Jak wynika z badań przeprowadzanych wśród przedsiębiorców, już ponad połowa z nich na to narzeka. Z czego, najwięcej ich brakuje w firmach produkcyjnych, budownictwie i handlu.

O problemie mówi już otwarcie resort pracy. – Mamy problem z brakiem rąk do pracy - mówiła w ostatni piątek, w czasie zorganizowanego przez ZUS VI Forum Współpracy, Ewa Flaszyńska z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Forum poświęcone było w całości udziałowi obywateli z państw trzecich, czyli spoza UE, w polskim systemie ubezpieczeń społecznych, informuje portal rp.pl.

- Cudzoziemcy pełnią rolę uzupełniającą na naszym rynku pracy. Uzupełniają niedobory tam, gdzie nie ma Polaków do pracy – mówiła Ewa Flaszyńska.

W Polsce pracuje już nawet 1,4 mln Ukraińców

Warto wiedzieć, że nawet 1,4 mln Ukraińców może w tej chwili pracować w Polsce. Grubo ponad 400 tys. płaciło w 2018 r. składki na ZUS.

O negatywnych skutkach odpływu z Polski Ukraińców, mówi też Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Jak czytamy w jego opracowaniu, odpływ imigrantów z Ukrainy na Zachód stanowi realne zagrożenie dla polskiej gospodarki – może ona stracić 1,6 proc. PKB.

„Polska stoi przed realnym problemem związanym z ryzykiem znaczącego spowolnienia gospodarczego, który może wywołać odpływ ponad pół miliona pracowników z Ukrainy na Zachód Europy” czytamy w opracowaniu Związku.

− W dodatku, z analogiczną sytuacją mierzą się praktycznie wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, w których również występują istotne niedobory ludności w wieku produkcyjnym. Jest to bardzo duże zagrożenie nie tylko dla aktualnego tempa rozwoju gospodarczego, które w sytuacji, w której coraz mniej osób pracuje, a coraz więcej pobiera świadczenia – musi zmaleć, ale również dla stabilności repartycyjnego systemu emerytalnego, a w konsekwencji – sytuacji budżetów – komentuje Tomasz Wróblewski, Prezes Warsaw Enterprise Institute.

I dodaje, że nic więc dziwnego, że inne europejskie są bardzo głęboko zainteresowane pozyskaniem licznej grupy łatwo asymilujących się imigrantów podejmujących pracę zarobkową.

− Niemcy dzisiaj przygotowują się do otwarcia swojego rynku dla pracowników spoza Unii Europejskiej. Rząd niemiecki chce bowiem zwiększyć napływ wykwalifikowanej siły roboczej i dostosować go do potrzeb rynku pracy – nadrzędnym celem jest tutaj zabezpieczenie pracowników z wykształceniem zawodowym – mówi Katarzyna Niemyjska, Dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP.

– Niemcy, w ramach szybkiej i prostej procedury, mają uznawać kwalifikacje zdobyte poza UE, a także prowadzić szeroko zakrojone działania promocyjne zachęcające do podjęcia u nich pracy oraz oferować wsparcie w nauce języka niemieckiego, dodaje.

Jak widać, wielu Ukraińców pracujących w Polsce nie zamierza czekać na niemiecką pomoc – podejmuje naukę języka naszego zachodniego sąsiada i na pewno planuje zmianę pracodawcy, a także swoich zarobków.

NRG/rp.pl/ho

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt