Przed 2023 roku ruszymy z masową  produkcją polskich samochodów elektrycznych - powiedział prezes  spółki ElectroMobility Poland, Piotr Zaremba. Dodał, że początkowo z  taśm zjedzie 100 tys. aut rocznie, docelowo produkcja wyniesie 200 tys.  modeli w kilku segmentach.
Jak  stwierdził Piotr Zaremba ,"samochodu i fabryki nie buduje się w rok,  zwłaszcza, jeśli po drodze trzeba stworzyć cały ekosystem dostawców i  partnerów motoryzacyjnych, którego do tej pory w Polsce brakowało". "
W tworzeniu branży aut elektrycznych pomoże niemiecka firma
Główną osią ekosystemu ma być właśnie współpraca z partnerem  technicznym, tzw. integratorem, który jako doświadczony podmiot wie, w  jaki sposób buduje się samochody i posiada szerokie kompetencje we  wprowadzaniu nowych modeli do masowej produkcji, przez co wesprze całość  procesu technologicznego" - wyjaśnił.
 
 Dodał, że integrator  został już wybrany. "To firma inżynieryjna EDAG Engineering z Niemiec,  która jest jednym z największych niezależnych partnerów rozwoju  przemysłu motoryzacyjnego na świecie, posiada 50 lat doświadczenia w  dziedzinie rozwoju produktów i rozwoju zakładów produkcyjnych, a od  blisko 30 lat działa w Polsce jej oddział" - zaznaczył prezes EMP.
 
 Piotr Zaremba podkreślił, że wybór integratora odbył się w ramach złożonego i  wieloetapowego procesu z grona 8 firm światowej klasy. Przytoczył też  słowa wiceprezesa EDAG Engineering Andreasa Quanza, że „Polska już teraz  jest interesującym rynkiem dla sektora motoryzacyjnego, natomiast jeśli  chodzi o kompetencje rozwojowe wciąż jest tu miejsce na poprawę.  Zakładam, że nastąpi ona dzięki działalności ElectroMobility Poland, co  sprawi, że Polska stanie się jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem do  inwestowania".
W planach powstanie nie tylko miejskiego modelu auta elektrycznego
 
 Szef EMP przyznaje, że "w początkowej fazach zapewne wykorzystamy  doświadczenie naszych kolegów z Niemiec, ale niezbędny do realizacji  projektu know-how będzie z czasem transferowany, a wraz z nim wzrastać  będzie zaangażowanie oddziału polskiego, w którym zatrudnienie znajdą  polscy inżynierowie i którzy z czasem będą przejmować kompetencje od  integratora, by w przyszłości samodzielnie wprowadzać kolejne generacje  rodzimych aut elektrycznych". Dodał, że EMP będzie produkowało więcej,  niż jeden miejski model. "W planach mamy produkcję całej gamy modelowej  odpowiadającej na różne potrzeby klientów i rynku, przy jednoczesnej  maksymalizacji części wspólnych w procesie produkcji" - wyjaśnił  Zaremba.
 
 Krzysztof Tchórzewski, szef resortu energii, które  przygotowało Programu Rozwoju Elektromobilności w Polsce i nadzoruje  jego wdrożenie, podkreślił kilka dni temu na konferencji, że "trwa praca  nad zebraniem akcjonariuszy do spółki i zgromadzeniem kapitału". "To  sprawa bardzo trudna, ale posuwa się do przodu" - dodał. "Jestem  przekonany, że w tym roku powinniśmy już wejść w etap pozyskiwania i  dookreślenia miejsca, gdzie ten samochód będzie budowany" - stwierdził  minister Tchórzewski.
 
 Spółka ElectroMobility Poland powstała w  październiku 2016 roku. Jest kontrolowana przez cztery koncerny  energetyczne - PGE, Energę, Eneę oraz Tauron. Każdy z udziałowców objął  po 25 proc. kapitału akcyjnego, uzyskując tyle samo głosów na walnym  zgromadzeniu akcjonariuszy.
PAP/ho