RPP podniosła stopy procentowe

Podwyżki stóp spodziewała się część ekonomistów zgodnie z sygnałem, jaki Rada wysłała na poprzednim posiedzeniu. Wielu ekspertów podkreślało jednak, że słabe dane o produkcji przemysłowej, które pojawiły się w międzyczasie i możliwość spowolnienia gospodarczego powinny przekonać Radę do pozostawienia stóp na dotychczasowym poziomie. Ekonomiści wskazywali też, że podniesienie stóp nie będzie skuteczne w walce z inflacją, bo wynika ona głównie z sytuacji gospodarczej poza naszym krajem.
Wzrost stóp procentowych oznacza, że wzrosną raty kredytów w złotych i oprocentowanie lokat w polskiej walucie.

Podstawowa stopa procentowa NBP jest obecnie na poziomie 4,75 procent. Kolejna podwyżka stóp procentowych jest możliwa, ale prawdopodobieństwo nie jest tak duże jak w tym miesiącu. Taką zapowiedź przedstawili członkowie Rady Polityki Pieniężnej po posiedzeniu, na którym stopy wzrosły o ćwierć punktu procentowego.

Prezes NBP i przewodniczący Rady Marek Belka wyjaśnia, że powodem decyzji jest utrzymujące się od długiego czasu zbyt szybkie tempo wzrostu cen. Jak dodał - w Polsce inflacja jest nie tylko podwyższona, ale wręcz uporczywa.

Przewodniczący RPP ma nadzieję, że podwyżka stóp procentowych nie zaszkodzi gospodarce. Marek Belka przyznał, że podwyżki stóp nie pomagają wzrostowi gospodarczemu, ale ma nadzieję, że skutki dzisiejszej decyzji będą widoczne dopiero w lepszych dla gospodarki czasach.

Prezes banku centralnego dodał, że choć w marcu inflacja spadła, to w najbliższych miesiącach może wzrosnąć. Wyjaśnił, że będzie to spowodowane niskim punktem odniesienia inflacji sprzed roku, a także organizacją Euro 2012.

IAR/kg