Klienci "Sky Club" wracają do Polski
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        06.07.2012 08:20
                    
                                 
                
                
                    Biuro podróży ogłosiło upadłość we wtorek. Zagranicą było wówczas kilka tysięcy jego klientów.
                
                
                    
                         fot. PAP/Andrzej Grygiel
fot. PAP/Andrzej Grygiel
                     
                
                
                
               
                
                         O 6.00 rano na warszawskim lotnisku imienia Fryderyka Chopina wylądowała  grupa poszkodowanych przez Sky Club turystów z Maroka. Bankructwo biura  podróży spowodowało, że Polacy musieli skrócić wakacje lub zapłacić z  własnej kieszeni za noclegi. W Agadirze Hotelarze żądali dodatkowych  opłat lub zagrozili, że wyrzucą turystów z pokoi. Ci, który zdecydowali  się zapłacić za nocleg i tak musieli skrócić wakacje o tydzień, straty  liczą w tysiącach złotych.
Urząd Marszałkowski województwa mazowieckiego zgłosił prokuraturze  doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Sky Club.   Tłumacząc tę decyzję Adam Struzik powiedział, że firma ta działała na  niekorzyść swych klientów i wprowadzała ich w błąd, co nosi znamiona  przestępstwa. Trwają powroty turystów z wakacji organizowanych przez  upadłą firmę. 
Po ogłoszeniu upadłości  przez biuro podróży, część  właścicieli hoteli potraktowała turystów z Polski jak intruzów. Tak było  np. właśnie w Maroku, gdzie polscy turyści zostali uwięzieni ze wzgledu na  nieuregulowane rachunki. Interweniowało tam polskie MSZ. Konsulowie, a  także nasz ambasador, wynegocjowali uwolnienie 53 turystów.
Mazowiecki  Urząd Marszałkowski poinformował, że udało się sprowadzić do Polski  około 2 tysięcy turystów z firmy Sky Club. Jednocześnie podkreślono, że  poza granicami kraju pozostaje około 2 tysięcy klientów upadłego biura.
Z  najnowszych informacji wynika, że ponad 19 tysięcy osób nie wyjechało  na wycieczki ze Sky Clubem. Te osoby wpłaciły na konto biura ponad 30  milionów złotych na poczet wakacji.  Poszkodowani mają dużo czasu na  zgłoszenie swych roszczeń, jednak należy pamiętać, że wypłacanie  pieniędzy będzie rozciągnięte w czasie. Do tej pory około 300 osób  złożyło swe roszczenia.
Zarząd Sky Clubu informował, że bankructwo  firmy spowodowane jest długami przejętej Triady. Sky-Club musi zapłacić  wierzytelności firmy, którą przejął w zeszłym roku.
IAR/MS