Koniec z "drobnym druczkiem"

Koniec z "drobnym druczkiem" i czteroletnimi umowami na internet czy telefon. Klient ma być partnerem, a nie petentem. Od wejścia w życie noweli, którą właśnie opracował rząd, umowy na telefon i internet mają być przejrzyste, czytelne i zrozumiałe.
Rząd zakończył pracę nad nowelizacją Prawa Telekomunikacyjnego. Teraz ustawą zajmie się Sejm. Może zostać przegłosowana już wczesną jesienią.
Jak czytamy w komunikacie dotyczącym nowelizacji, konsument musi być świadom, co gwarantuje mu dostawca usługi i jakie ograniczenia wynikają z podpisanego dokumentu. Nowe prawo nałoży na dostawców usług obowiązek niezwłocznego informowania abonenta o wykorzystaniu limitu transferu danych na urządzeniach mobilnych, dzięki czemu unikną zaskakująco wysokich rachunków.
Jak pisze dalej w komunikacie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, autor projektu, uniemożliwia on też operatorom wymuszanie na abonentach długoterminowych , niekorzystnych umów. Pozwala na zmianę dostawcy usług i przeniesienie numeru w ciągu doby. Umowy będzie można zawierać przez internet, co oznacza, że będziemy mogli spokojnie zastanowić się i dokładnie przestudiować warunki, bez presji czasu i wychodzenia z domu. Zwiększy się ochrona użytkowników końcowych przed spamem. Będzie możliwe wezwanie pomocy za pomocą sms, co szczególnie ważne dla dużej grupy osób niepełnosprawnych.
Szybkie wdrożenie nowelizacji Prawa Telekomunikacyjnego pozwoli Polsce uniknąć procesu w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Skierowaniem sprawy do Luksemburga groziła nie tylko Polsce - ale i innym spóźniającym się krajom: Belgii, Holandii, Portugalii oraz Słowenii - Komisja Europejska.

IAR/MS