Logo Polskiego Radia
Print

Nowa koncepcja Muzeum Wypędzonych w Berlinie

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 30.08.2012 11:47
Niemiecka Fundacja "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" przedstawiła założenia berlińskiej ekspozycji.
fot. sxc.hu/cc

Niemiecka Fundacja "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" przedstawiła założenia ekspozycji, jaka ma się znaleźć w muzeum poświęconym wypędzeniom. Zdaniem eksperta Ośrodka Studiów Wschodnich Artura Ciechanowicza, nowy projekt wystawy nie wynika ze zmiany podejścia do kwestii przesiedleń.
Fundacja została powołana 4 lata temu przez niemiecki Bundestag. O miejsce w jej władzach starała się Erika Steinbach, ale zrezygnowała na skutek protestów, także ze strony Polski. Fundacja opublikowała plan pracy oraz szczegóły dotyczące ekspozycji, jaka ma powstać w berlińskim muzeum. Miałaby ona pokazywać politykę prowadzona w Europie wobec mniejszości narodowych po zakończeniu I wojny światowej oraz mówić o zbrodniach totalitaryzmów nazistowskiego i sowieckiego. Trzecią częścią byłaby historia deportacji ludności niemieckiej, między innymi z terenów dzisiejszej Polski po zakończeniu II wojny światowej. Pierwszy projekt wystawy, akcentujący mocniej losy niemieckich przesiedleńców, budził w Polsce i Czechach liczne kontrowersje. Zdaniem wielu ekspertów przedstawiał jednostronną wizję historii. Krytykowali go też niemieccy politycy lewicowi.
Według Artura Ciechanowicza, nowy projekt wystawy ma wyciszyć te kontrowersje: "To jest pewien gest wobec polskich członków rady naukowej Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" - uważa Ciechanowicz. "Tak naprawdę ogólna koncepcja wystawy jest taka sama, jak kilka lat temu, czyli umieszczenie przesiedleń Niemców w szerszym, europejskim kontekście. To jest w pewnym sensie zabieg retoryczny. Szukanie podobieństw i wyciąganie daleko idących wniosków" - ocenia ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich .
Artur Ciechanowicz dodaje, że kwestie historyczne w stosunkach polsko-niemieckich zeszły w ostatnich latach na dalszy plan: "Mamy teraz inne priorytety w naszych stosunkach, przede wszystkim kryzys gospodarczy. Dlatego jest ciszej o sprawach historycznych" - uważa ekspert. "Ale to nie znaczy, że są one mniej ważne dla obu stron. Kontrowersje wobec oceny wydarzeń historycznych mogą powrócić, kiedy kryzys osłabnie" - powiedział Ciechanowicz.
Muzeum poświęcone przesiedleniom ma zostać otwarte w 2016 roku w biurowcu DeutschlandHaus w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg.

IAR/MS

Related stories
Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt