Przy cmentarzach, zwłaszcza w dużych miastach, tworzą się korki. Trwa policyjna akcja "Znicz", funkcjonariusze czuwają nad bezpieczeństwem na drogach i regulują ruch przy cmentarzach. Co roku we Wszystkich Świętych ginie na polskich drogach kilkadziesiąt osób. W wielu miejscach zmieniono organizację ruchu. Jeszcze przed wyjazdem z domu można sprawdzić, gdzie przygotowano parkingi, i którędy wyznaczono objazdy.
W Jaszczurowej koło Wadowic zderzyły się trzy samochody, jedna osoba jest poszkodowana. Do pojedynczych stłuczek doszło też w Krakowie oraz w Tarnowie, gdzie zatrzymano nietrzeźwego kierowcę. Nikt na szczęście poważniej nie ucierpiał. Kierowcy stoją w 4-kilometrowym korku na autostradzie A4 na węźle Szarów w kierunku Tarnowa. W Krakowie kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość przy wszystkich drogach dojazdowych do cmentarzy. Korki między innymi na alei 29 listopada, ulicach Beliny-Prażmowskiego, Kocmyrzowskiej, Powstańców, a także przy Wielickiej koło cmentarza podgórskiego. W Zakopanem ruch w okolicach cmentarzy został całkowicie zamknięty.
Spokojnie - tak podsumowuje sytuację na drogach kujawsko-pomorska policja. Nikt nie zginął, ale plagą są pijani kierowcy - informuje Maciej Daszkiewicz z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Funkcjonariusz podkreślił, że na wojewódzkich drogach doszło do dwóch wypadków i 72 kolizji. Policjanci zatrzymali także 20 pijanych kierowców.
Cały czas policjanci czuwają także w okolicach cmentarzy - dodał Maciej Daszkiewicz. Poinformował, że funkcjonariusze pomagają kierowcom, kierując ruchem i pilnują porządku w okolicach nekropolii.
Wczoraj w Kujawsko-Pomorskiem w akcji Znicz uczestniczyło ponad 600 policjantów, w tym 150 z "drogówki".
Wrocławska policja apeluje o rozwagę i ostrożność. Od rana w całym województwie dolnośląskim pada intensywny deszcz. Na drogach wylotowych z wielu miejscowości można spotkać funkcjonariuszy z radarami i alkomatami - mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. Apeluje, aby nie szarżować i nie wyprzedzać w niedozwolonych miejscach. Przy cmentarzach kierowcy powinni zwracać uwagę na znaki, gdyż organizacja ruchu została zmieniona. Policja ostrzega, że kierowcy łamiący przepisy będą zatrzymywani i karani. Wrocławianie tłumnie odwiedzają cmentarze. Zamknięte dla ruchu są niektóre ulice - między innymi Grabiszyńska i Ostrowskiego w kierunku nekropolii. Miasto uruchomiło specjalne linie.
Cztery wypadki, sześć osób rannych, nikt nie zginął. Taki jest bilans pierwszego dnia policyjnej akcji "Znicz" na Podkarpaciu. Na głównych drogach województwa, jak zapewniają funkcjonariusze, nie ma problemów z przejazdem. Oczywiście trzeba zwolnić w okolicach cmentarzy, ale wszędzie ruch jest płynny.
Na Lubelszczyźnie z utrudnieniami można się spotkać na drodze krajowej numer 19. Na obwodnicy Lubartowa zderzyły się dwa samochody osobowe. Cztery osoby zostały przewiezione na badania do szpitala, ruch jeszcze przez jakiś będzie odbywał się wahadłowo. W Lublinie największe utrudnienia są w rejonie cmentarza przy Drodze Męczenników Majdanka. Korek sięga około dwóch kilometrów. Bardzo dużo samochodów jest też w śródmieściu, przy cmentarzu na Lipowej.
Ogromne korki tworzą się koło cmentarzy w Łodzi. Służby drogowe starają się je rozładować i sprawić, że ruch będzie płynny. Łódzka drogówka prosi kierowców, aby w miarę możliwości przesiadali się z samochodów do pojazdów komunikacji miejskiej. Spory ruch w okolicach cmentarzy w Trójmieście. Najgorzej jest przy nekropolii na gdańskim Srebrzysku. Tam trzeba pamiętać, że dwupasmowa ulica Nowa Słowackiego - główna droga dojazdowa od Wrzeszcza do cmentarza - podzielona jest na pas dla samochodów i dla autobusów. Od rana tworzyły się tam bardzo duże korki. Sporym problemem dla kierowców jest też przejazd jednokierunkową ulicą Srebrniki do cmentarza.
Od wczoraj zmieniona została organizacja ruchu także przy cmentarzach w Gdyni. Największe zmiany dotyczą Cmentarza Witomińskiego. Od wysokości bramy cmentarza do ulicy Rolniczej, w kierunku dojazdu do Witomina, można się poruszać jedynie w jednym kierunku.
IAR/KG