Tragiczne skutki huraganu
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
02.11.2012 09:23
Liczba ofiar śmiertelnych huraganu w Stanach Zjednoczonych wzrosła do ponad 90.
Huragan Sandy, foto: PAP/EPA/TANNEN MAURY
Najbardziej dotknięte zostały Nowy Jork i New Jersey. Wiatr niszczyl tam całe budynki, bez prądu jest wciąż 1,7 miliona mieszkańców. Funkcjonariusze Gwardii Narodowej pomagają poszkodowanym w ewakuacji i rozwożą im jedzenie. W mieście Hoboken w stanie New Jersey woda wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, w wyniku czego 20 tysięcy mieszkańców nie może wydostać się z domów. Zalane jest też nowojorskie metro. Wczoraj część linii wznowiła jazdę, wciąż zalane są jednak cztery z siedmiu tuneli. Brakuje benzyny, po którą ustawiają się długie kolejki właścicieli samochodów. Po przejściu huraganu Sandy bez prądu jest w sumie około 4,5 miliona Amerykanów z 12 stanów Pentagon wysłał do Nowego Jorku specjalistów z zakresu energetyki. Mają pomóc w jak najszybszym wznowieniu dostaw prądu. Wojsko wysłało również ciężki sprzęt, który ma pomóc w usuwaniu szkód, które w mieście wyrządził huragan.
IAR/KG