Dwóch Polaków zginęło w wypadku Baltic Ace

Tylko dziś będą prowadzone poszukiwania zaginionych w zderzeniu dwóch statków u wybrzeży Holandii. Zginęło 5 osób, w tym co najmniej 2 Polaków. Sześciu naszych rodaków jest rannych, trzech kolejnych jest wśród 6 poszukiwanych osób. Dotychczas uratowano 13 osob.
Morska Agencja Gdynia, która wysłała marynarzy na statek, poinformowała, że z 11 Polaków na pokładzie statku Baltic Ace uratowano 6-ciu. Trzech Polaków jest poszukiwanych. Rzecznik agencji Janusz Łęgowski mówił, że akcja poszukiwawcza potrwa najpóźniej do zmroku. Jutro nie będzie kontynuowana ze względu na trudne warunki pogodowe. Jak mówił rzecznik, szanse znalezienia marynarzy żywych są niewielkie.
Stan sześciu rannych jest stabilny, z wyjątkiem kapitana, którego stan jest ciężki. Przebywa on na oddziale intensywnej terapii.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Według armatora - błąd ludzki. Przedstawiciele Morskiej Agencji Gdynia czekają jednak na dalsze badania kursu obu statków i zeznania członków załogi.
Wczoraj wieczorem na Morzu Północnym samochodowiec Baltic Ace pod banderą Bahamów zderzył się z cypryjskim kontenerowcem Corvus J. Ta pierwsza jednostka zatonęła. Według greckiego armatora samochodowca, przyczyną katastrofy mógł być błąd człowieka. Do kolizji doszło na jednej z najbardziej ruchliwych dróg morskich na świecie.

IAR/PP